Przesyłka przekierowana do punktu odbioru, godziny odbioru podane w SMS 10-18. o godz. 16 nikt o przesyłce nie słyszał, najpierw pani próbowała mnie zbyć, ze to nie jej rejon, musiałam okazać SMS z adresem, a potem to już zaczął się festiwal opowieści dziwnej treści. Że kurierzy ładują auta o 7, a ja przekierowałam przesyłkę o 8.30 (ale mail o możliwości przekierowania otrzymałam o 8.12). Więc kurier zostawił przesyłkę w Żabce. której? Najbliższej. Pani widac żyje w alternatywnej rzeczywistości i nie wie, ze Żabki są na każdym rogu. Więc czemu nie otrzymałam SMS żeby odebrać w Żabce? Przecież kurier nie bedzie do każdego wysyłał SMS. Potem się okazało, ze przesyłka wróciła na główny magazyn. Czemu nie zostałam o tym poinformowana? Nikt nie wie. A na koniec hit - przesyłkę ma na aucie inny kurier i zaraz podjedzie. Kurier na dzień dobry mnie poinformował, że ona ma czas do 19. a w SMS pisze, że do 18 mam odebrać. On tego nie pisał, tylko automat to on nie wie. W ogóle powinnam być wdzięczna, że przyjechał, bo zjechał specjalnie z trasy. na koniec oboje Państwo oświadczyli, że moje pretensje do nich są nieuzasadnione i jeśli mam problem to mam sobie dzwonić na infolinie. Fakt, klient winien swojej głupoty, że wybrał akurat DPD. Tam kurierom trzeba się kłaniać w pas, bo robią klientowi ogromną grzeczność i uprzejmość dostarczając mu paczke. Nie pierwszy to raz zresztą mają problem z dostarczaniem paczek.Zaletypan kurier był uśmiechnięty (nonszalancko, ale zawsze), łaskawie zjechał z trasy, aby dostarczyć mi przesyłkę, moja wdzięczność jest bezdenna
Wadyzbywanie klienta, nieterminowość, potok mylących informacji, brak współpracy miedzy pracownikami a przełożonymi, nonszalancja, traktowanie klienta jak zło konieczne