strona 59 z 61
- « poprzednia
- 1 ...
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- nastepna »
-
~kozera leszek / 2013-07-30 20:58
Zero kompetencji, częsty brak dostępu do bankowości elektronicznej. -
-
~ana / 2013-06-10 16:51
nie lubię tego banku. sesje ciągną się cały dzień. ostatnio nie wypłacili mi pieniędzy,bo mieli awarię:/ ten bank to porażka a osoby na stanowiskach w tym banku są nieprofesjonalne(przynajmniej ja zawsze na takie trafiam). -
~krzysiek / 2013-04-07 08:41
W banku tym jestem od zawsze i od zawsze byłem zadowolony...do czasu aż nie zaczęły się łączenia różnych banków w ramach bz wbk,od tamtego czasu to jakiś koszmar,przesyłają sterty aneksów na konto,klikając w nie od razu je akceptujesz,kilkadziesiąt stron małym druczkiem,ukryte opłaty-tak się już naciąłem na konto walutowe i przepłaciłem 100 dolarów za podwójne przewalutowanie(dotychczas tego nie było),oszukują również w bz wbk arka,obiecują bezpłatne konwersje i liczą że klient nie zauważy jak się zmieniają wartości i ugrali mi znowu 50 zł,ślę reklamację za reklamacją ostatnio a każdą i tak mają gdzieś,nie chce mi się zmieniać banku bo nie nie mam na to czasu ale jestem zmuszony bo to straszni kanciarze,prawie 20 lat u nich byłem a wały zaczęli robić w ostatnim,strasznie oszukują-straciłem całkowicie do nich zaufanie!!!DNO!Nie polecam nikomu Zaletyteraz nie ma żadnych,bo jedno wielkie oszustwoWadyw treści opini -
~efffulka / 2013-01-22 21:05
nie polecam ;/ nie mialam wpływów na konto przez pół roku pobierali sobie oplaty gdzie konto mialo byc darmowe a do tego wysłali mi wiadomosc ze do BIKu mnie podadza yhhh gdzie zadluzenie nawet 60 zl nie wynosi... jeden z najgorszych banków -
~15524571 / 2013-01-03 19:46
dno, tan bank to dno..... od miesiąca próbuje zlikwidować konto i zawsze są tam kolejki.... nie wspomnę o dziwnych opłatach naliczanych za prowadzenie dwa razy w miesiącu i opłatach za przelewy... aż mi się opowiadać nie chce. Jak skończę z tym bankiem to się na prawdę ucieszę. ZaletybrakWadysame12lat -
~maksi / 2012-10-25 05:49
staram się w innym banku o kredyt i potrzebuje wyciągów bankowych z ost 3 mies.
Moje 1wsze podjescie do WBK skończyło się na stwierdzeniu Pani że zabrakło im toneru w drukarce, wczoraj za drugim razem Pani powiedzała ze pobiera opłatę za wyciąg z każdego miesiąca.
Jak jej powiedizałam ze nie chce płacić, to mi dała niepodpisane wyciągi. Wychodzę z banku po jakimś czasie patrze na te wyciągi a tam nie ma logo banku, tylko "2 w bydgoszczy ulica ... bydgoszcz". W obu przypadkachna pytanie pań czy chce Pani skorzystać z naszej oferty kredytwwej odpowiadałam "nie". To chyba zemsta za tąką a nie inną odpowiedź...:) niech zyje oddział WBK na Konopnieckiej ii Olbego w BYdgoszczy:>Zaletychyba żadnychWadyzemsta na kliencie jak odpowie "nie, nie chce u Was wziąć kredytu" -
~klient / 2012-07-24 16:08
Ostrzegam przed tym bankiem , raz do roku robi rozeznanie finansowe twojego konta i jeśli Twoje warunki się pogorszyły od razu się dowiesz że np: twój limit w koncie jest teraz malejący i zapłacisz 3 krotność raty niż ostatnio bo nie ma zgody na odnowienie limitu mimo że regularnie płacić zobowiązanie. Ponad to jeśli spóźnisz się kilka dni zaraz otrzymujesz tel z działu monitoringu gdzie aroganccy pracownicy infolinii traktują Cię jak złodzieja albo oszusta. Fatalna obsługa i na infolinii i w oddziałach . Doradca w okienku od wszystkiego i do niczego. Nie polecam ! -
~Okradziona / 2012-06-25 18:55
Byłam zadowolona z tego banku, jednak do czasu, gdy z konta zginęły mi pieniądze, a mianowicie 500 zł. Ot tak, kasy nie ma. Sprawę staram się wyjaśnić od kilku tygodni, dzwonie, proszę, nachodzę i cały czas słyszę "czegoś takiego jeszcze nie było, postaramy się to wyjaśnić" A co mnie to do jasnej cholery obchodzi? Do tej pory wszystko traktowałam na spokojnie, aż do dzisiaj, gdy mój zwrot z podatku wpłacony na konto w tymże banku też wyparował!!!!!!!!!!! Masakra. 5 lat -
-
~Bydgoszcz / 2012-03-08 11:37
Nigdy nie było szału, ale zawsze sporo papierkologii. Przy staraniu o kredytu mieszkaniowy decyzja
była błyskawiczna.
Przy staraniu się o kredyt poprosiłem o listę co ma być z mojej strony i potwierdzenie tego przez placówkę, trochę cię placówka ociągała ale później w osobie kierownika odziału potwierdziła.
Kiedy zebrałem wszystko a placowka potwierdziła że to to , powiedziałem do spotkania po dwóch dniach roboczych.Nie było tego wcale mało, były banki które wymagały mniej. I o dziwo za dwa dni telefon z odziału że odpowiedż jest pozytywna i prosze się skontaktować z odziałem kiedy zostanie podwisana, co zabrać itp.
Kiedyś zaproponowali mi kartę kredytową, złożyłem winiosek, odpowiedź odmowna, bez usazadnienia. i tak dwa razy. Teraz przy każdej próbie wciśniecia mi karty kredytowej prosze o podanie zaległego uzasadnienia i temat się kończy.
W trakcie spłaty kredytu Bank starał się/próbował abym podpisał jakieś dodatkowe zoobowiązanie co ma im ułatwić ewentualną egzekucje gdybym miał problem. Ale na pytanie gdzie w umowie kredytowej jest to zapisane temat się urywa i kończy stwierdzenie że to tylko mogę a nie musze. Temat co jakiś czas powraca. Potem się dowiedziałem że w nowych umowach już taki się zapis pojawił a u mnie nie wiadomo dlaczego ktoś o tym zapomniał. Nie zmienia to wiele ale chyba ktoś u nich przez to spać nie może. Mi ni przeszkadza.
Nie ma idealnego Banku, każdy musi na nas zarobić taki jest koszt korzystania z usług. Z założenia jest na minus. Nawet jeśli jest na plus (lokaty, inwestycje) to i tak Bank na tym nie stracił.
Trzeba czytac umow, a jak coś nie tak to nie podwisywać, nie ma presji że ktoś czaka za plecami, pan podpisze i przeczyta w domu. W domu pozostaje płacenie rat, odsetek itp przez następne lata i nik nie zapyta czy ktoś stał za to bą i się śpieszyłeś. Albo jest się w pełni świadom albo jest się ograniczonym umysłowo i nie ma zdolności podejmowania decyzji.ZaletyWszytko w swoim czasie, bez szałuWadyCzasami z czymś wyskakują i nawet sami nie są wstanie dokładnie wytłumaczyć o co jest grane.Konto od dawna 15-16 lat. (jeszcze WBK) -
~jarow / 2012-01-12 08:58
Obsługa fatalna,kredyt dostałem bez problemu i dość szybko, a jak poszedłem dokonać wcześniejszej spłaty części kredytu z zachowaniem tego samego okresu kredytowania to pani nie bardzo wiedziała jak to zrobić bo to trzeba zmienić harmonogram .Skończyło się na tym że odręczne pismo pisałem u kierowniczki [żeby pan już nie blokował kasy],a działo się to 30-12-2011r i do dzisiaj nie mam nowego harmonogramu.Wydaje mi się że w dobie komputerów i internetu załatwienie tak prostej sprawy trwa za długo -
~melekhov / 2011-12-03 14:44
Słaby bank, tak? Słaba obsługa i wysokie opłaty? Jak was czytam, to śmiać mi się chce. Mam w tym banku e-konto<30 i powiem wam tak:
1) W porównaniu ze złodziejskim PKO BP nie płacę nic, jeżeli raz w miesiącu zapłacę kartą za dowolną kwotę (nawet za 2 zł), wtedy oszczędzam 3 zł na karcie - proste. W PKO BP chcieli mi zabrać 5 zł i musiałbym wydać miesięcznie 350 zł kartą (co to za oferta dla młodych) W innych bankach podobnie - mBank (wydać 100 zł, by zaoszczędzić 2 zł, ING - 100 zł dla 7 zł).
2) Coś za coś - mogę używać tylko bankomatów BZ WBK, ale na szczęście mam 1 bankomat pod samym domem, a w moim mieście (wojewódzkim) znalezienie bankomatów tego banku nie jest niczym trudnym.
3) Bardzo miła obsługa - konto założyłem w 10 minut, pani od początku była bardzo sympatyczna, służyła pomocą i znała odpowiedź na każde moje pytanie. Wysoka kompetencja.Zalety - oferta dla młodych
- zero opłat
- kompetentna obsługaWady - mogłoby być więcej bankomatów, np. Euronetrok -
~aniol124 / 2011-10-31 11:26
Ja rowniez podziele sie z Wami swoją przygodą z Bankiem. Otoż przed BZWBK miałam konto w PKO SA. BZWB wybralam bo posiadali wtedy jako jedni z pierwszych konto mlodziezowe, ktore nei pobieralo oplat. Wszystko ogolnie przebiegalo ok, oprocz karty kredytowej, którą dostalam w skrzynce- o którą nie prosilam i nei byla mi potrzebna- to dzialanie marketingowe mi sie bardzo nie spodobalo.
Teraz znalzam inna oferte, w innym banku i chcialam rozwiazac umowę, a ze mialam dość sporą kwotę na rachunku oszczednosciowym, wiec nie moglam sobie przelac pieniedzy na nowe konto, wiec kazalam zamknac rachunek, mial sie zamknac w ciagu dwoch tyg a pieniadze mialy zostac przekazane na moje konto. Dwa tyg minely i nic sie nie zmienilo, a Panie w Banku nadal mnie utwierdzaja,ze konto zostanie zablokowane.. ciekawe jak dlugo mam czekac... Ide do banku niech mi gotówkę oddadza! -
~Ż / 2011-10-30 19:31
W listopadzie 2009r Zrealizowałem czek w dolarach w oddziale BZ WBK w Łodzi. Pani, która mnie obsługiwała, zaproponowała mi założenie darmowego konta w dolarach, na które miałyby zostać przelane pieniądze z czeku. Zgodziłem się, po czym Pani zaproponowała mi również otworzenia następnego całkowicie darmowego konta w złotówkach z równie całkowicie darmową kartą do tego. Założyłem więc, również i to konto. O koncie w złotówkach całkowicie zapomniałem i nie używałem go w ogóle, ponieważ używałem już wcześniej konta w złotówkach w innym banku. Po prawie dwóch latach tj. w lipcu 2011 zalogowałem się do BZ WBK przez internet, i ku mojemu zdziwieniu odkryłem, że na koncie mam 25,48zł na minusie. Okazało się, że system pobiera ode mnie comiesięczną opłatę 3 zł za kartę i do tego dodaje za każdym razem odsetki od mojego długu, którego w ogóle nie miało prawa być. Nie dotarła do mnie ŻADNA wiadomość o wprowadzeniu JAKICHKOLWIEK opłat odnośnie mojego konta w tym banku. Ponieważ w moim mieście nie ma oddziału banku a ja sam miałem wyjeżdżać lada dzień za granicę, żeby dług dalej nie rósł, przelałem na te konto 36 zł. Co dawało mi 10,52zł na plus. Po powrocie do kraju, pojechałem do banku zamknąć rachunek w złotówkach. I tu znowu zaskoczenie. Pani, która mnie obsługiwała (oddział w Ciechanowie) stwierdziła, że muszę zapłacić 67,81zł, żebym mógł zamknąć konto. Gdy już powróciła mi zdolność mówienia i spytałem panią, gdzie podziało się moje 10 zł z konta i skąd potem wziął się taki dług, stwierdziła, że za moje konto obowiązuje opłata 7,5 zł miesięcznie(!). A więc trochę więcej niż obiecywane 0 zł. Następne pytanie dotyczyła tego, dlaczego na stronie internetowej widziałem opłatę tylko za kartę a za prowadzenie konta nie. Pani stwierdziła, że nie mogę zobaczyć tej opłaty (!), bo system ją ukrywa (!!!). Spytałem więc czy mogę dostać jakiś wyciąg, na którym zobaczę wszystkie opłaty za swoje konto. Pani stwierdziła, że nie mogę, bo system ukrywa tą opłatę. NIE MOGĘ ZOBACZYĆ WYCIĄGU OPŁAT, KTÓRE MIESIĄCAMI BYŁY MI NALICZANE BEZ MOJEJ WIEDZY I MAM ZAPŁACIĆ TYLKO DLATEGO, ŻE PANI W OKIENKU MI TAK MÓWI. Pani dała mi wyciąg z konta, na którym dokładnie 10,52zł, które miałem na plusie rozpłynęło się na "opłaty i prowizje związane z r", a następnie znowu minusowe odsetki zostały mi naliczone i opłata za kartę. Dostałem też poświadczenie zapłaty 67,81zł tej właśnie ukrytej opłaty. Mało tego pani ta stwierdziła, że moje konto od początku było płatne, jednak na wyciągu, który dostałem od tej samej pani opłaty pojawiają się dopiero od grudnia 2010r. Nie zmienia to faktu, że o żadnych opłatach nikt nigdy mnie nie powiadomił. A fenomenu jednej opłaty, która jest jawna i drugiej, która jest ukryta gdzieś tam sobie w systemie aż do czasu, kiedy nabity w butelkę stara się zamknąć cały ten bałagan, to już w ogóle nie pojmuję. Sam już teraz nie wiem czy zostałem oszukany i okłamany na początku mej przygody, w środku, na końcu, czy może w każdym momencie. W każdym razie ODRADZAM oszustów. To tylko najpoważniejszy problem jaki tam miałem. Bylo ich oczywiście więcej. Polecam w podobnych przypadkach pisanie skarg do Komisji Nadzoru Finansowego oraz do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Mi polecono korzystanie z usług Arbitra Bankowego, tyle, że to kosztuje 50 zł, czyli polowe tego na ile zostałem oszukany. Wadywiele -
~wystawiony_przez_WBK / 2011-10-01 23:43
W 2006 roku założyłem konto w tym banku. Konto było e-lektroniczne i bez opłat.
Dziś przy próbie wzięcia kredytu hipotecznego otrzymałem odpowiedź negatywną ze względu na historię kredytową.
Ale zaraz, o co "kaman"? Zacząłem dociekać i sprawdzać. Jaka historia, zawsze elegancko wszystko spłacałem.
Zamówiłem raport BIK. A tam bank zachodni BZW BK wybudził się ze snu i po dwóch latach jakaś kwota 25 zł.
Jeden miesiąc 25 zł, kolejny miesiąc 25 zł, trzeci miesiąc 26 zł, kolejny miesiąc 0 zł zadłużenia.
Się kur...a pytam o co chodzi...? Szukam dalej. Dowiaduję się na info-linii, że pani co się jedyne kojarzy po zestawieniu faktów: 2 lata + 25 zł = opłata za używanie karty powyżej 2 lat. OK, pani nic więcej nie może.
Może gość w placówce, w placówce banku przyjaznemu klientowi. Szperam dalej. Historia konta ROR, które posiadam od 2000 roku. Nie ma tam śladu opłacenia kwoty 26 zł w okresie wyszczególnionym jako spłatę zadłużenia.
Szukam u żony - u niej też nie ma. Nie płaciłem takiej kwoty temu bankowi w tym terminie.
To jak się samo spłaciło. Ale dalej dlaczego nie dostałem pisma o tym, że z czymś zalegam...?
Co to są za dziwne praktyki. Co się dzieje. I jakim prawem 26 zł, naliczone jakoś tak z sufitu i tak samo z sufitu spłacone trafia do raportu BIK i niszczy ludzkie marzenia...?Zaletytylko w reklamach -
~Inez / 2011-07-07 09:49
Oferta w porządku, sporo produktów, chociaż dość drogich.
Obsługa klienta fatalna! Popełniwszy bardzo poważny błąd (dopisanie obcej osoby do konta)pracownicy oczekują, że ty go naprawisz.Zaletydużo oddziałówWady- dopisywanie obcych osób do konta klienta bez jego wiedzy i zgody
- przetwarzanie danych osobowych bez zgody klienta po zakończeniu współpracy z bankiem w celach innych niz archiwalne
- przerzucanie konsekwencji błędów pracowników na klienta
- arogancja i chamstwo pracowników
- przedłużanie terminu wyjasnienia błędu bankuponad 1 rok -
~dzozi / 2011-06-27 21:17
Odradzam! Uważajcie i omijajcie szerokim łukiem.Mam dobrą pracę - zarabiam powyżej średniej krajowej.Cały ubiegły rok na koncie leżało sobie kilka tysiaczków.Teraz mam tam koło tysiąca,przy regularnych wpływach ... Nie wspominam o braku jakichkolwiek odsetek , ale zmroziła mnie negatywna opinia banku na mój wniosek o kartę kredytową!Otrzymałem Ofertę Dla Ciebie na 18 tysięcy złociszy.A realnie jak to wyszło? Chciałem "głupie" 2 tysiące na karcie kredytowej na wakacyjny wypoczynek ... A tu zonk ! Rozmowa i wypełnienie wniosku telefonicznie trwało 35 minut (pani swoją drogą bardzo uprzejma),a po 10 minutach sms i mail z odmową , bez podania przyczyn,i braku jakiegokolwiek sensu !
Dajcie spokój - są dobrzy póki płacicie,ale spróbujcie coś załatwić - ŻENADA !ZaletyTeraz brakWadyWysokie opłaty za kartę
Absurdalne Oferty Dla Ciebie
Jakiś absurdalny system oceny zdolności kredytowej5 lat -
-
~marek / 2011-06-07 09:59
2 lata temu skorzystałem z oferty BZ WBK na kredyt gotówkowy - w niedużej kwocie, na 36 miesięcy, typowa "szybka pożyczka na bieżące potrzeby". W zasadzie złego słowa powiedzieć nie mogłem - oferta jak oferta, spłacam regularnie, bez żadnych kłopotów itd. Wczoraj jednak miałem nieprzyjemne zdarzenie, dzięki któremu na pewno już nie skorzystam z usług tej firmy i będę zdecydownie ostrzegał przed nią innych. Sprawa dotyczy telefonu z pogróżkami od jednego z konsultantów. Ni z gruchy ni z pietruchy dzwoni jakiś pan i grozi mi umieszczeniem na liście niesolidnych dłużników - tylko do dziś nie wiem, za co. Najpierw próbuje on sugerować, że moje spłaty rat nie wpływają na ich rachunek w terminie - po czym sprawdza i okazuje się że jednak w terminie wpływają (spłaciłem już 24 raty z czego może 2 lub 3 były opóźnione - przy czym mówimy o opoźnieniu rządu 2-3 dni a nie tygodni czy miesięcy). Z tego zrobiono więc problem. Już nie raz korzystałem z kredytów w innych bankach i zdarzało się czasem, że narosły jakieś drobne odsetki za opóźnienie, które w ostatecznym rozrachunku zawsze reguluję. Na moje pytanie, ile w takim razie mam dopłacić pan konsultant odpowiada, że nic bo żadnych odsetek karnych nie naliczono - po co więc było dzwonić i straszyć? Ratę pożyczki zazwyczaj wpłacam minium tydzień przed upływem terminu wplaty - zawsze przelewem internetowym wprost z mojego konta w innym banku. Według pana konsultanta to dlatego moje spłaty są opóźnione (7 dni wędrują pieniądze z SGB do BZ WBK za pośrednictwem konta internetowego? Sorry ale bez ściemy poproszę).
Dla mnie takie potraktowanie klienta to typowy sposób na obrzydzenie oferty banku. Po dwóch latach bezproblemowego korzystania z kredytu dowiedziałem się, że jestem dla banku osobą podejrzaną, niegodną zaufania i kwalifikującą się do KRD - tylko nie mam nadal pojęcia, za co bo podczas próby wyjaśnienia sensu tego telefonu pan konsultant po prostu sie rozłaczył. Pozostało mi do spłaty 12 rat i po ich spłaceniu nie mam zamiaru korzystać już z innych usług BZ WBK. Wolę firmy, gdzie klienta nie traktuje się bezpodstawnie jako złodzieja i wyłudzacza kredytów oraz nie straszy dziwnymi i bezsensownymi telefonami.Zaletykonkurencyjne warunki kredytu, sprawne i szybkie załatwienie formalności, miła obsługa w placówce bankuWadyniemiła obsługa ze strony konsulatantów telefonicznych, szukanie "dziury w całym", straszenie konsekwencjami z Bóg chyba tylko wie jakiej przyczynykredyt gotówkowy 5 tys. zł, na 36 m-cy, spłacany regularnie od 2 lat -
~arek / 2010-12-03 22:00
Brałem w tym banku już cztery razy kredyt na przestrzeni 11 lat i nigdy nie zalegałem ze spłatą rat.W 2009 roku wziołem kredyt w wysokości 240000 tys. po kilku miesiącach mimo terminowych
spłat bank podwyższył mi marże chyba z 5 do 6 %, mając zabezpieczenie hipoteczne na kwotę 700000tys.Uważam że to jest nie fer, pozostało mi do spłaty 150000 tys.i w ciągu 2,5 roku spłacę ten kredyt , oczywiście nigdy więcej nie przyjdę do nich.Na marginesie powodem podniesienia prowizji banku był chwilowy spadek obrotów w mojej firmie.Nie chcę przenosić kredytu do innego banku mimo że mam w tej chwili o wiele lepsze oferty (powód- zbyt dużo załatwiania, a ja jestem człowiekiem zapracowanym i nie mam na to czasu) Szczerze odradzam,nigdy więcej BZWBK
Ten wątek będę opisywał na forach tak aby Was przestrzec przed podejmowaniem pochopnych decyzji kredytowychWadysame -
~MrEco / 2010-10-06 10:28
Omijajcie ten bank szerokim łukiem w ofertach mają pełno ukrytych opłat o których nikt nic nie mówi przy podpisywaniu umowy.Na wpłatę na konto z obcego banku w Polsce czeka się 3 bite dni paranoja!!!W innym banku tyle trwa przelew europejski czyli pomiędzy bankiem z Polski a bankiem powiedzmy z Niemiec.W placówce w Zawierciu brak wpłatomatu wiecznie trzeba czekać w długich kolejkach żeby wpłacić byle pieniądze. -
~D. / 2010-08-12 23:49
ten bank to jakaś parodja, jestem osobą młodą, mam dochody na poziomie dużo ponad 5 tys. netto, żadnych innych długów (poza małym limitem w koncie osobistym), pracę na stanowisku kierowniczym, umowę na czas nieokreślony i w dobrej branży, w BIK jest OK... a zrobili mi tzw. scoring i im wyszło, że nie mam szans na kredyt w tym banku w wysokości ok. 150 tys. zł bo... jestem singlem - to było głównie wytłumaczenie faceta przez telefon - poprostu porażka
strona 59 z 61
- « poprzednia
- 1 ...
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- nastepna »