Pierwsze wczasy w TUI wykupiłem w styczniu 2020, a potem wiadomo lockdown etc., więc przeniosłem wczasy z lato 2020 na lato 2021 (26czerwca-7lipca), zmieniając przy tym hotel oraz wydłużając pobyt.
Im bliżej wyjazdu, biuro TUI informowało mnie na bieżąco o zmianach w warunkach podróżowania w związku z COVID-19.
2 dni przed wylotem zadzwoniła Pani, że mój hotel nie jest dostępny (nie został otwarty) i mogą zmienić mi destynację na inny (narzucony przez nich bez dopłaty z mojej strony, bo niby droższy) lub mogę sobie sam poszukać innego po aktualnych cenach (tylko to już był początek wakacji i ceny był o 30% wyższe w porównaniu do tych kiedy dokonywałem rezerwacji).
Nie miałbym pretensji gdyby to co Pani powiedziała o otwarciu hotelu było prawdą. Oferta hotelu w tym terminie była dostępna m.in. na Bookingu, u innych touroperatorów a nawet na stronie TUI. Wychodzi więc na to, że TUI nie chciało mnie tam po prostu zawieść (90km od Antali) bo za mało miała klientów w tym hotelu, a za transport trzeba zapłacić, za dojazd rezydenta też, albo po prostu w "swoim" hotelu (po narzucono mi hotel TUI) chcieli zrobić większy obrót....
To tylko moje domysły, faktem pozostaje, że zdecydowałem się pojechać mimo wszystko (ciężko było powiedzieć dzieciakom, że w tym roku też nie jedziemy), ale na następny raz mocno się zastanowię czy korzystać z TUI, choć reszta obsługi mojej imprezy turystycznej była super. Albo po prostu będę wyczekiwał na oferty last minute, wtedy na pewno pojadę do hotelu, który sam wybrałem...
Gdyby nie ta sytuacja, z czystym sumieniem dałbym 5 gwiazdek, jednak moje rozczarowanie podejściem 2 gwiazdki zabrało.Zaletyubezpieczenie allianz (niestety korzystałem z wizyty w szpitalu, jeden telefon na infolinię i miałem załatwiony i transport i wizytę u ortopedy i prześwietlenie i delikatne usztywnienie, wszystko załatwione w 4h od momentu wykonania telefonu na infolinie do momentu powrotu do hotelu).
Wadyzmiana miejsca zakwaterowania dwa dni przed wylotem