Co roku zima jezdze z Warszawy w gory. Kiedys byly kuszetki, co bardzo lubilam, bo swietnie mi sie spi w pociagu i nie trace czasu. Ostatnimi czasy jezdzilam do sanatorium do Krynicy-Zdroj. Od trzech lat pociag juz nie prowadzi kuszetek, wiec juz nie jezdze pociagiem nocnym, bo nie wyobrazam sobie spedzania nocy na siedzaco. A jak bylo wczesniej? Kupienie kuszetki graniczylo z cudem. Wyprzedane. Kiedys nie spalam, zeby kupic je zaraz o 1 w nocy, jak tylko zaczynaja sprzedaz, na miesiac wczesniej. Po wielu probach i telefonach na infolinie wysokoplatna(skandal!) , w koncu udalo sie kupic jedna kuszetke. Wsiadam do pociagu i co? Caly wagon kuszetek pusty. Piec starszych pan w jednym przedziale, reszta pusta. wszystkie twierdzily, ze trzeba bylo mocno sie starac, zeby kupic te miejsca. I tak bylo co roku, az wreszcie przestaly jezdzic. Wyglada to na celowe dzialanie. Ktos celowo blokowal sprzedaz kuszetek, zeby miec argument za likwidacja wagonow z kuszetkami.
Podroz kuszetka ok. Luzno, wygodnie, uprzejmy konduktor. I chociaz wagon stary, to podroz swietna. Byla, szkoda, ze juz nie ma. Teraz musze sie przesiadac w krakowie z pociagu na autobus. A powrot to kleska, bo autobusy przyjezdzaja z Krynicy do Krakowa 2 minuty po odjezdzie pociagu z Krakowa do Warszawy.ZaletyNie znosze jezdzic autobusami. pociag jednak zapewnia komfort luzu, mozliwosc rozprostowania nog, o ile nie jest zbyt zatloczony. Szkoda tylko, ze zapanowala moda na wagony bez przedzialow. Stare byly wygodniejsze. Pendolino rozczarowujace. Dlaczego odchodzi sie od starych dobrych wagonow z przedzialami i wygodnych wagonow sypialnych i z kuszetkami?
WadyZlikwidowano wiele polaczen. Zlikwidowano kuszetki i sypialne w wielu pociagach. System sprzedazy internetowej dziala slabo.Nie mozna w nim wybrac konkretnego miejsca, a ja chcialabym jezdzic tylem, bo tak bezpieczniej. Nawet w kasie na dworcu pani nie moze wybrac konkretnego miejsca, tylko musi czekac co system wypluje. Zlikwidowano w Warszawie wspaniale miejsce sprzedazy przy grojeckiej 17. Wbrew opiniom toalety lekko sie poprawily w porownaniu z PRLem, ale daleko im jeszcze do zachodnich standartow.