Paczka została rozerwana w czasie transportu i wsadzona uszkodzona do paczkomatu. Z paczki wysypał się piasek dla kota. Zrobiłem zdjęcia w paczkomacie i zgłosiłem reklamację przez stronę internetową. Po 10 dniach dostałem WEZWANIE, żeby uzupełnić dane również przez stronę, co oczywiście zrobiłem. Kolejnego dnia dostałem następne WEZWANIE, że brakuje innych dokumentów i bez tego reklamacja nie będzie uznana. Do tej pory w żadnej wiadomości inpost nie przeprosił mnie za zniszczenie przesyłki. Forma tematu wiadomości "WEZWANIE DO USUNIĘCIA BRAKÓW FORMALNYCH" - (pisownia kopiuj-wklej) sugeruje, że to zgłaszający nie dopełnił formalności i inpost wzywa z "krzykiem wielkimi literami" do uzupełnienia braków. Niestety, wcześniej nie było mowy o dokumentach, o które wzywa inpost w kolejnych postach. Sytuacja wygląda tak, jakby inpost grał na czas i zmęczenie przeciwnika. Może w końcu nie będzie mu się chciało odpowiedzieć na kolejną wiadomość i da nam święty spokój. Ogólnie na odebranych kilkadziesiąt paczek było dobrze, czasami karton był rozerwany, albo zgnieciony, ala zawartość dochodziła cała. Przy pierwszej reklamacji cały wizerunek firmy legł w gruzach. ZaletyNajczęściej jest dobrze, ale w razie kłopotów zaczynają się schody.
WadyReklamacja przeciąga się w nieskończoność, dostaję kolejne wiadomości z informacją, żeby dosłać nowe dokumenty, o których nie było mowy we wcześniejszych wiadomościach.