Firma PORAZKA! Przesyłka w paczkomacie Inpost czekała 48 godz. (z mojego doświadczenia to chyba zwykle było 3 dni) Zawiadomienie o jej odbiorze dostałam w Sobote po 9 rano. Z powodu wyjazdu na weekend pognałam po przesyłkę w poniedziałek rano. Kurier Inpost własnie był w punkcie i moją przesyłkę wyjął już z paczkomatu. Odmówił mi jej wydania zasłaniajac sie procedurami. Poradził dzwonić na infolinie. W jego obecności zadzwoniłam od razu. Pani z infolini orzekła że...przesyłka musi wrócić do nadawcy! Złośliwość Inpostu jest niepojęta.Zaletydostępność paczkomatów
Wadyignorowanie Klineta, zła wola, idiotyczne procedury