Parę razy zawiodła mnie obsługa Ing Banku Śląskiego we Wrocławiu przy ul. Olszewskiego. Niedopuszczalne głośne wymienianie kwot moich operacji ,częste awarie bankomatów, brak informacji jak odblokować kartę ,na drzwiach przez parę dni- godziny otwarcia były podane tylko po ukraińsku( prawdziwe godziny otwarcia podane były na stronie banku a fałszywe na google ).W dniu dzisiejszym tj.04.09.2023 znowu bankomaty były nieczynne. W placówce był jedynie młody mężczyzna ,który był zdziwiony, że zwróciłam się o pomoc w uaktualnieniu nowej karty kredytowej ( po zwiększeniu na niej limitu )i dezaktualizację pierwszej karty. Wg. niego mogę to zrobić jedynie przez internet lub telefonicznie.
Nie byłam przygotowana na logowanie się do bankowości internetowej ponieważ napisano w piśmie dołączonym do nowej
karty , że mogę to zrobić osobiście , a wcześniej powiedziała mi to inna pracownica tej placówki. Nie mogłam pobrać pieniędzy kartą visa Direct ani uaktualnić drugiej karty kredytowej . Nie wiem co robił tam ten młody człowiek bo,
przy każdym moim pytaniu odsyłał mnie do samoobsługi. Pomimo mojego znacznego wieku ( > 75+ ) i inwalidztwa zmuszona byłam pojechać do placówki ING w Pasażu Grunwaldzkim . Tu załatwiłam wszystko bez problemu z pomocą przesympatycznej pani Marty Pol. Zapytałam o jej imię i nazwisko , bo zaskoczyła mnie pogodnym ,spokojnym wysłuchaniem jaki mam problem i podpowiedzią wielu sposobów jego rozwiązania .Udzieliła mi jasnych odpowiedzi również na inne pytania dotyczące bankowości. Jestem pod wrażeniem i życzyłabym bankowi takich pracowników we wszystkich jednostkach. Zaletytylko dotyczące obsługi klientów przez panią Martę Pol ( w moim ostatnim przypadku ) w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu
WadyMłody mężczyzna który zbywał mnie w placówce na ul. Olszewskiego we Wrocławiu powinien się jeszcze wiele nauczyć
a do tego czasu przebywać pod opieką doświadczonych bankowców a nie tylko pilnować drzwi.