Czytając opinie innych i porównując z moim doświadczeniem - wszystko jest identyczne!- cały czas się zastanawiam, dlaczego podobne firmy jak GLS nie bankrutują, dlaczego sprzedawcy dalej z nimi podpisują umowę?
Miałam ostatnio sytuację, że kurier GLS niby 2 razy przychodził pod mój adres (dzień w dzień) i 2 razy!! odmówiłam mu w przyjęciu paczki! Żart, prawda? Tylko to wcale nie śmiesznie, bo kurierzy mają dostęp do systemu i mogą tam wpisać co chcą. I tak właśnie robią. Na kuriera, który dostarcza paczki w mojej dzielnice (Ursynów, Warszawa), już probowałam składać skargi, pisząc do centrali, ponieważ bardzo często wpisywał do systemu, że "adresat było nieobecny w domu" - natomiast w domu pracuję i w tych dniach byłam cały czas w domu. Więc na żadną moją skargę na kuriera GLS nie odpowiedział. A teraz ten kurier prawdopodobnie poszedł dalej - pisze, że ja "odmawiam" przyjęcia paczki. A on, biedak, przychodzi jednego dnia, potem drugiego, prosi odebrać paczkę, a ja "odmawiam".
Teraz bez żartów. Problem jest w braku kultury sprzedaży w Polsce. W żadnej sytuacji, kiedy miałam problem z kurierami GLS (jak zresztą i DPD) nie dostałam żadnego wsparcia od sprzedawcy. Sprzedawca nic z tym nie robi.
I dlatego podobne firmy jak GLS będą dalej robić pieniądze mając gdzieś interesy odbiorców. Tylko bardzo ciekawa rzecz, przecież za kuriera to my płacimy, odbiorcy! Sprzedawca podpisuje umowę z wybraną przez niego firmę, ja za tego kuriera płacę, a potem się okazuje, że nie mam żadnych praw, żeby czegokołwiek się domagać od firmy kurierskiej.
Dziś dozwoniłam się w swojej sprawie do infolinii GLS, I wiece co usłyszałam? Prosze złożyć skargę u nadawcy (sprzedawcy), to on z nami (GLS) podpisuje umowę, więc my od Pani żadnej reklamacji nie przyjmiemy.
Więc jeszcze raz : główny problem - brak kultury sprzedaży w Polsce, w ogóle pojęcia jak się prowadzi cywilizowany business (kiedy każdy klient się liczy, kiedy klient zgłasza problem z odbiorem paczki, to nie powinno być wyłącznie jego problemem, a on musi widzieć zainteresowanie i odpowiedzialność sprzedawcy).
A drugi problem (przyczyna dlaczego podobne firmy jak GLS są i będą w Polsce ) - brak lojalności ludzi w stosunku do siebie. Zaletyżadnych. Firma kurierska, w której pracują kurierzy nie wykonujące swojej pracy uczciwie.
Wadykurierzy oszukują, nie dostarczają paczek, piszą kłamliwe rzeczy do systemu (adresat nieobecny, adresat odmówil przyjęcia paczki). Firma GLS ich kryje - odbiorca nie jest w stanie złożyć reklamacji do GLS, korzystając z infolinii, bo tam mu odmawiają, twierdząc, że to musi zrobić sprzedawca . Bardzo niska kultura obsługi i jednocześnie stworzenie pozorów, że firmie zależy na klientach (ankiety, na które firma widocznie nie reaguje, niczego nie analizuje)