Wybrałam się do Hotelu w Turcji Side Alegria Hotel...14 noclegów i ani jedna noc nie przespana cała. W hotelu mnóstwo pijanych Rosjan (Polacy tez nie wylewali za kołnierz). Wrzaski od 6.00 rano, Rosjanki otwierały drzwi na korytarz i muzyka na full. Imprezy na balkonach kończyły się ok. 2.00 w nocy. W pokojach trwały nawet do 6.00.
Ogromna akustyka, cienkie ściany i robili co chcieli. I tak 15 dni...MASAKRA
chciałam wcześniej wrócić, ale się nie udało, bo podobno nie było miejsc w samolotach.
Jestem po zawale i udarze mózgu, przyjechałam wypocząć. Nie udało się wypocząć. Stres, niewyspanie, ciągły ogromny hałas, walenie drzwiami (nie odkryli klamek), zero reakcji hotelu na pijackie imprezy, spowodowało, że dwukrotnie znalazłam się w szpitalu. NIKT NIE PANUJE nad gośćmi.
Zaletyładna plaża, czystko, duża recepcja, uprzejma obsługa
Wadywielki hotel, w środku miasta, druga linia zabudowy