Bardzo dobra komunikacja z biurem podróży. Opieka rezydenta na każdym kroku. Rezydent udzielił przejrzystych i jasnych informacji co do pobytu. Ewentualne nieścisłości rozwiązane natychmiast. Reklamacja rozpatrzona bardzo szybko. Bardzo bogata oferta wycieczek fakultatywnych.
Hotel VM Resort&SPA w Albanii spełnił moje oczekiwania. Nie było tłumów i kolejek. Jedzenie typowo śródziemnomorskie, każdy coś dla siebie znajdzie: sery, oliwki, ryby, owoce morza, pasty, ziemniaki w różnej postaci od smażonych po pieczone i gotowane, warzywa grillowane, różnego rodzaju mięsa, oliwy, sałaty, sałatki, zawijasy, owoce (arbuzy, melony, śliwki, morele, nektaryny, brzoskwinie, pomarańcze, winogrona, jabłka, gruszki), słodkie desery - zazwyczaj różne formy ciast. Kuchnia różnorodna, czasem potrawy były trochę słonawe, innym razem za mało przyprawione, ale to kwestia smaku i można sobie doprawić. Nie byliśmy głodni. Hotel sprzątany na bieżąco. Plaża przy hotelu piaszczysta i zagospodarowana. Codziennie muzyka na żywo w barze przy plaży.
Ogólne doświadczenie z podróży pozytywne. Polecam i skorzystam w przyszłości.ZaletyMiłym zaskoczeniem w samolocie (czarter) był serwis napojów oraz ciepłej kanapki.
Bliskość plaży, brak wariacji z zajmowaniem leżaków zarówno przy basenie, jak i na plaży o 5 rano dla 10 osób - o której przyszedłeś, wtedy zająłeś leżak. Nie odczuwało się ilości gości.
WadyZ uwagi na zator (godziny szczytu) na ulicy, przy której zlokalizowany był hotel, kierowca autokaru zatrzymał się na rondzie, gdzie wysadził nas, skąd musieliśmy dojść do hotelu. Miało być 300 m, a okazało się 600 - niestety w temp. 40 stopni C niezbyt miłe doświadczenie - taki mały mankament.
Serwis napojów w restauracji do posiłków niestety nie był samoobsługowy (oprócz wody) i czasami tworzyła się nieznaczna kolejka - proponuję to usprawnić. Zdarzało się, że napoje podawano w plastikowych kubkach, bo brakowało naczyń, co należałby poprawić - do posiłków w restauracji przydałoby się szkło lub porcelana (pomijam bar plażowo - basenowy).
Brak toalety przy plaży - trzeba było wrócić do hotelu na poziom recepcji, gdzie była tylko jedna toaleta, lecz nie sprawiło to specjalnego utrudnienia.