Jechałam właśnie pociągiem relacji Olsztyn Kraków, przesiadka w Warszawie na lublin teoretycznie 30 min czasu, jak zwykle nerwy gdyż pociąg zdążył na 100 km zrobić prawie pół godziny spóźnienia, pani konduktor na zgłoszone uwagi, zupełnie nieagresywne, raczej w tonie rozzalonym że nie może być jako takiej cywilizacji w PKP i przez lata zmienia się tylko na gorsze w sposób opryskiwy odpowiedziała że przecież nie muszę jeździć pociągiem, mogę jeździć samochodem" szkoda że nie zaproponowała hulajnogi... PKP rodem z PRL, rząd rodem z PRL Pani z obsługi głęboki PRL, a krewni i znajomi królika pasą się na licznych wysokoplatnych stanowiskach i nikt za nic nie odpowiada... Taki mamy klimat... Dodam że ile razy bym nie jechała pociągiem podobne historie zdarzają się w jedną albo w drugą stronę... Teraz znowu stoimy na przesiadkę zdążyłam ale pociąg stoi i już 10 min spóźnienia... 16ZaletyBrak, lata czekania na koniec remontów na trasach na polepszenie sytuacji i ciągle tylko gorzej
WadySPÓŹNIENIA notoryczne przy każdej pogodzie, arogancja władz spółki, gdyby trzeba było zwracać za bilety i płacić odszkodowania za spóźnienia to już dawno byłoby zaorane i trzeba by było jeździć hulajnogą, Chamstwo obsługi, chociaż zdarzają się wyjątki od tej reguły, brak komunikacji z podróżnymi, pociąg się spóźnia i zero informacji, nabierają wody w usta, owszem można sobie iść przez pół pociągu i zapytać jak się kogoś znajdzie...