Inea od kilku miesięcy (może roku). Wcześniej lokalny dostawca, którego Inea przejęła w dzielnicy, w której mieszkam. U poprzedniego dostawcy przez ostatnie 10 lat nie miałem tylu i takich usterek, jak w Inei w ciągu ostatniego roku. Rzecz dotyczy telewizji. Płynność obrazu to przy pierwszym, drugim lub trzecim przełączeniu się na dany kanał TV (a potem nieregularnie w trakcie oglądania, znów trzeba powtórzyć manewr przełączania się pomiędzy kanałami) - stop-klatki, pikseloza kolorowa na zmianę z paskami w losowych barwach, do tego tnąca się fonia. Maniakiem TV nie jestem, jak już oglądam to raczej rzadko i coś, co chciałem obejrzeć (film, na którym nie byłem w kinie lub mecz czy inną relację sportową) i w kulminacyjnych momentach - zacięcie się obrazu i fonii. Nie muszę tłumaczyć jakie to zabawne dla kogoś, kto czekał na ten kulminacyjny moment. Normalnie "miód"... A teraz sposoby rozwiązywania problemów na zgłoszone reklamacje: wymiana dekodera do TV (fakt, niemal natychmiastowa bo w ciągu 2-4 dni) i zmiana przewodów przez serwisantów, tzn. przejście z kabla miedzianego na światłowód i związana z tym zmiana głównego modemu/dekodera: po zmianie usterki na jednym telewizorze nie zniknęły, a drugi przestał pokazywać obraz i fonię, widać tylko Ineowski pasek informujący o numerze i nazwie kanału, z tytułem lecącego aktualnie programu i czasie jego trwania. Ale ekran czarny i telewizor głuchy.
Internet: poprzednio pomiędzy kabel od netu a komputer miałem wpięty router TP-Link, dzięki któremu miałem w mieszkaniu bezprzewodowo internet po wi-fi (do tabletów, laptopa i telefonów). Po wcześniej wymienionych zmianach TP-Link przestał działać, serwisant nie potrafił zdiagnozować dlaczego, zalecił aby po jego wyjściu jeszcze przez godzinę pozostawić odpalony komp ze stroną diagnostyczną, w tym czasie miała ewentualnie nastąpić synchronizacja sprzętu z serwerem Inei. Nic takiego nie nastąpiło. Obecnie jestem więc "ubogacony" przez Ineę w światłowód i jakieś no-name dekodery, routery, srutery a za cenę usługi u poprzedniego operatora prawie nic nie działa, a to co działa to wadliwie.
W opinii daje 2 gwiazdki jedynie serwisantowi, bo był miły i starał się rozwiązać problemy, w końcu jednak rozłożył ręce i poszedł sobie.Zaletybrak - chyba że zaletą jest, że w ogóle jest internet, ale tylko na kablu bezpośrednio podłączonym do komputera (brak możliwości wpięcia routera pomiędzy, już nawet nie dla wi-fi ale choćby jako hadrware'owy firewall). Druga zaleta to to, że na jednym z dwóch TV da się czasem coś obejrzeć nawet 15-20 minut minut bez "zacięcia".
WadyWadą główną i największą jest operator Inea.
Z dodatkowych informacji: Inea Poznań Piątkowo, nie kupiłem bo nie chciałem wcześniej słysząc o jej jakości, ale przejęła operatora na Piątkowie (inotel).