Przesyłka miała być dostarczona 2 grudnia, czekałem, czekałem i nic. O 20 otwieram stronę dpd ze śledzeniem przesyłki co widzę? 19:05 - przesyłka niedostarczona odbiorca nieobecny - kłamstwo, bo w domu siedzę cały dzień. No więc dzwonię następnego dnia, kurier nie odbiera, więc napisałem smsa, że jak będzie dostarczał przesyłkę pod wskazany adres, to niech zostawi na murku i zadzwoni albo puści sygnał, żebym widział, że mam odebrać. I co? Czekam, czekam i dzień zleciał. W systemie paczka nadal w doręczeniu, dopiero rano o 9 następnego dnia pojawił się komunikat, że rzekomo próbował dostarczyć o 16 (oczywiście byłem w domu) i odbiorca nieobecny. Kpiny... Ale to jeszcze nic. Zadzwoniłem natychmiast do kuriera, oczywiście nie odbiera, więc zadzwoniłem na infolinię. Gość z infolinii też nie mógł się dodzwonić do kuriera i wypala do mnie tekstem "niech pan w takiej sytuacji wypatruje kuriera".... to przepraszam co, ja mam w oknie cały dzień siedzieć?! Czy to są jakieś kpiny? Poszła skarga ich śmiesznym formularzem, która pewnie nic nie da. Jest godzina 13:26 a paczki dalej nie ma, ciekaw jestem o której tym razem będę nieobecny w domu...
ZaletyŻadnych
WadyBrak szacunku do odbiorcy, kłamliwość, brak odpowiedzialności.