We wtorek czekałam na kuriera z przesyłką - ostatecznie, kiedy się okazało, że może być on dopiero po 17, przełożyłam dostarczenie paczki na czwartek. W czwartek (chcąc wyjść po zakupy i nie chcąc minąć się z kurierem) dzwoniłam do niego, ale nie odbierał, więc twardo siedziałam w domu. Po szesnastej dowiedziałam się, że kurier ...paczki nie doręczył, bo nie zastał mnie w domu i że ...zostanie ona odesłana do nadawcy. W każdym razie tyle powiedział mi bot Ewa(?). Do żywej osoby z obsługi klienta - jak na razie - nie mogę się dodzwonić. Aha, jako, że według moich doświadczeń, odbieranie od kuriera przesyłek w domu to najbardziej kłopotliwa opcja odbioru przesyłki, chciałam - jeszcze przed wtorkiem - przekierować paczkę do punktu odbioru DPD. Niestety, opcja ta na stronie dpd nie działała. NIGDY WIĘCEJ DPD!Zaletynie widzę
Wadybrak kontaktu kurierem, brak kontaktu z realną (tj z człowiekiem, a nie maszyną) obsługą klienta, nie działa przekierowywanie paczki do punktu odbioru za pośrednictwem strony