Firma TOYA stosuje kruczki w umowach na dostęp do internetu, które zawsze odbijają się negatywnie na ich kliencie, gdy umowa dobiega końca i nie zostanie wypowiedziana z końcem okresu promocyjnego. Po okresie obowiązywania promocji wchodzi się na standardowe ceny cennikowe, które są bardzo zawyżone i nierynkowe. W ostatni miesiąc obowiązywania mojej 2-letniej umowy chciałam podnieść sobie przepustowość łącza (i cenę) i podpisać umowę na kolejny czas określony. Niestety firma zaproponowała podpisanie aneksu z opłatą powyżej 90 zł za zmianę warunków na rynkowe. Rozwiązanie umowy w ostatnim miesiącu obowiązywania usługi, to również koszt powyżej 90zł, bo umowa przedłuża się o kolejny miesiąc na standardowych warunkach. Bardzo nieprofesjonalne podejście do klienta. Tak czy siak ściągną z Ciebie dodatkową opłatę za nic. Nie polecam!ZaletyStałe łącze internetowe 150/25 Mb/s oferowało wykupioną przepustowość, to jedyna zaleta (Próba zmiany na wyższą przepustowość zakończyła się jednak niepowodzeniem ze względu na próbę doliczenia nieuzasadnionych opłat (za nic) z tego tytułu.
WadyBardzo nieprofesjonalna obsługa klienta, lakoniczne informacje zwrotne. Próba naciągnięcia klientów na dodatkowe opłaty na każdym kroku.
MiejscowośćKraków