Generalnie można uznać pobyt w hotelu za udany , ale nie sposób pominąć te fakty które miały miejsce.
Obłożenie hotelu jak na ten termin było duże , można było to zaobserwować w restauracji ( szczególnie kolacji )jak i plaży hotelowej.
Restauracja: W porze kolacji ( w od 18,30 - 19,45 ) brakowało wolnych miejsc przy stoliku. Kilka razy na początku nie mieliśmy szczęścia na wolne miejsce w tym czasie. My chodziliśmy na kolację zwykle między godz. 19,45 - 20,00 ( restauracja czynna do 20,30 )i można było z trudem znależć wolne miejsce dla dwóch osób. To jednak nie znaczy że stolik był przygotowany na przyjęcie kolejnych gości., trzeba było sobie "radzi" samemu. Kolejki do jednego punktu (baru ?) z napojami wszelakimi( oprócz automatu z kawami) obsługującego przez jednego barmana. Notoryczny brak :szklanek ,kieliszków , filżanek w barze. Należy jednak dodać że obsługa sali dwoiła się i troiła i tak nie dawała rady.
Plaża; Zacznę od tego że brudna , pełno śmieci.1/3 leżaków i parasoli połamana .Plaża nie sprzątana i nie przygotowana na następny dzień . My oraz i inni goście przychodząc rano ( 9,00 -10,00) rozpoczynaliśmy od poszukania na plaży pozostawione w nieładzie dwóch (pary) leżaków i sprawnego parasola wraz z podstawą ( betonową) Po godz 10,00 brakowało już sprawnych (nie połamanych) leżaków i parasoli.
Transfer na lotnisko: Przedstawiciel BP Rainbow ani słowa po polsku tylko po angielsku. Przy odprawie na lotnisku nie był obecny przedstawiciel BP.
BP zawierając umowę z linią charterową obcego kraju do obsługi turystycznej klientów z Polski obowiązkowo ,stewardessy powinny komunikaty przekazywać w języku polskim a nie angielskim. A gdyby nie daj Boże była taka potrzeba w sytuacji niebezpiecznej to zdecydowana większość pasażerów nic by nie zrozumiała .I to jest skandal uważam.
ZaletyPołożenia hotelu dość atrakcyjne.
WadyBardzo głośna muzyka do póżnych godzin nocnych dochodząca z hotelu (zewnątrz)obok.