Wczoraj wracałam z Modlina do Łomży, kurs o 18.05 na trasie Modlin - Gołdap (m.in. przez Suwałki) z przesiadką w Małopolu /wg rozkładu przystanek Emilianów/, . Razem ze mną jechała tylko pani do Suwałk. Uprzejmy kierowca busa był w kontakcie z kierowcami autobusu z Warszawy i starał się jak najszybciej dojechać na miejsce przesiadki. Autobus zaczekał na "nas", my dojechaliśmy sprawnie i szczęśliwie, ale... kierowca busa zadecydował, że do autobusu głównego, który na nas czekał, przesiądzie się tylko pasażerka jadąca do Suwałk, natomiast ja będę czekała (w pojedynkę) na kolejny kurs 1,5 godz., czyli do 20.46. Czekałam dłużej niż trwała podróż z Małopola/Emilianowa do Łomży. Trasa ta sama, przystanki te same. Bilet tej Pani obejmował te same godziny jazdy i czekania co i mój, biletów premium nie ma, a tak została potraktowana moja współpasażerka. Też mogłam być 2 godz. wcześniej w domu. Cóż to za selekcja? Mało tego, kierowcy autobusu, do którego wsiadłam pytali o drugą pasażerkę i byli zdziwieni, że jestem jedyna. Kierowca autobusu, który czekał na nas też zaniemówił, jak usłyszał dyspozycję kolegi z busa, ale nie skomentował.ZaletyWyrozumiali kierowcy, w autobusie/busie ciepło, wygodnie, gniazda do ładowarek, sprawna podróż.
WadyOpóźnienia i niezrozumiała selekcja pasażerów.