W moim przypadku czekam 7.5 roku na sprawe, gdzie w 2011 sam musialem placic za parking, czesc holu, a g. wypłacilo wowczas 40% sredniej wartosci mojego auta, przekraczajac wszystkie dopuszczalne terminy dwukrotnie. Odszkodowanie za utrate zdrowia, to ok 50% kosztów benzyny na dojazdy do doktorow. No i dalej sie smieja, bo biegly sadowy mial udar.
Taki post-komunistyczny prawniczy bareizm w tym naszym kraju, to czemu nie skorzystać?
nigdzie indziej, nawet w biednych krajach Afryki, nie przeszla by taka "ubezpieczalnia"!
Zaletywzor czegoś, czego w ogole byc nie powinno.
Wadyza malo miejsca na wyliczenie.
