Lipiec 2019 wycieczka objazdowa po Portugalii. Fajna, ale nie sposób pozbyć się wrażenia, że naciągnięto nas na koszty za wersje, z których nie skorzystaliśmy. Rozkład lotów zaplanowany w taki sposób, że nie ma możliwości zjedzenia obiadokolacji pierwszego dnia i śniadania ostatniego dnia (dotarcie do hotelu około 1 w nocy, następnego dnia pobudka i śniadanie o 7, dalej zwiedzanie Lizbony. Ostatniego dnia pobudka przed 3 w nocy, wylot około 7 rano). Drogie wycieczki sprzedawane przez miejscowe biura podróży. Jeśli nie chce ktoś spędzić czasu w hotelu na peryferiach miasta, powinien je wykupić bo innej alternatywy nie ma, ale są w ofercie i można to przemyśleć. Hotel w Lizbonie (Brna) pozbawiony strefy restauracyjno - barowej, w dzielnicy peryferyjnej. Wersja - albo wykupimy za 50 E wieczór z Fado, albo nie mamy co jeść.Hotel Nave w Porto położony przy ulicy w przebudowie, turyści muszą ciągnąć bagaże 500 m pod górę, bo autokar nie ma możliwości dojazdu. Pokoje zaniedbane, z widokiem na obskurny dach. Zwyczaj w hotelach - robią kserokopie dokumentów tożsamości, bo jest za mało obsługi na recepcji.ZaletyBardzo kompetenta pilotka, ciekawy program.
WadyNiski standard i nieatrakcyjne położenie hoteli w Lizbonie Brna i Porto Nave. Dokonanie kserokopii dokumentów tożsamości. Bardzo niedogodne terminy lotów dla grupy z Warszawy, a świetne dla grupy z Katowic - ta sama wycieczka, za identyczne pieniądze!