Opiniuj.pl - strona główna

Opiniami warto się dzielić!

Link4 opinie

Ocena na podstawie 604 opinii

1.49 / 5

  • Oferta
    1.56
  • Obsługa klienta
    1.42
  • Cena/Jakość
    1.51

Dodaj własną opinię »

Sortuj wg: daty | oceny
strona 1 z 31
  • ~Michał B / 2024-03-25 11:42
    Ocena: 1.00 / 5
    Nie polecam tej firmy(Link4) niby ubezpieczeniowej. Od 4 lat okłamują kolejne firmy ściągające zadłużenia o niby nie zapłaconej składce za ubezpieczenie samochodu gdy faktycznie polisę miałem płatną w jednej płatności a nie na raty. Polisa opłaciłem w jednej płatności w terminie 7 dni jako całą kwotę z ubezpieczenia. Kolejne firmy dzwonią do mnie i żądają spłaty. Obecnie skierowali sprawę do sądu w Lublinie, który nawet nie sprawdził jak wygląda umowa i że w umowie nie było żadnych rat , i wystawił nakaz zapłaty. Firma kłamie od samego początku i nie ma możliwości zrobić z nią porządku.
    ZaletyBrak
    WadyKłamcy i wyłudzacze
  • ~Mario / 2024-02-01 01:48
    Ocena: 1.00 / 5
    Oszuści mam dowody i idę z nimi do sądu retuszują zdjęcia zanizaja kwoty odszkodowania mam czarno na białym posypią się pozwy do sądu
    Ja nie odpuszczę zapłacą za wszystko
    Cała Polska usłyszy o link 4 Oszuści
    ZaletyDno
    WadyDno
  • ~Edyta / 2024-01-22 10:09
    Ocena: 1.33 / 5
    Zdecydowanie nie polecam. Pierwszy raz przeszłam do tej firmy i od razu mam karę. Polisa została zawarta nie tak jak powinna. Nie da dojść do porozumienia żeby o ten dzień zmienili start polisy. Najgorsza firma, która nie pomaga klientom tylko ich pogrąża. Nie polecam
  • ~Artur / 2023-11-18 11:37
    Ocena: 1.00 / 5
    Przestroga. Wykupiłem assistance komfort i jest jak wół SAMOCHÓD ZASTĘPCZY po wypadku. Miałem wypadek (uszkodzony zderzak i błotnik) niewielka szkoda więc wróciłem do domu czyli zaoszczędziłem Lik 4 holowania. I właśnie dlatego odmówiono mi samochodu zastępczego. Teraz samochód jest w warsztacie a ja tydzień będę jeździł uberem. Gratulacje dla link 4 doskonałych i logicznych OWU
    ZaletyBrak
    WadyBrak inteligencji Idiotyczne zapisy w OWU- działanie na szkodę własną i klientów. DNO!!!!!!!!!!!!!!
  • ~Ilona / 2023-11-18 01:39
    Ocena: 1.00 / 5
    Nie polecam i przestrzegam przed korzystaniem z tej ubezpieczalni ! Jeśli macie możliwość to naprawdę korzystajcie z innej, moja sprawa ciągnie się już 4 miesiące i mimo szkód i odwołań, które dodaje rzeczoznawca nie są one uwzględniona w kosztorysie, bo wpływałyby na wycenę szkody, ubezpieczalnia działa tylko na swoją stronę, nie jest przyjazna dla klienta. Naraziła mnie na wiele nieprzyjemności, 4 miesiące bez auta, 3 mechaników oglądało mój pojazd i nie zgodzili się z wyceną, co więcej powiedzieli, że z kwotę wyznaczona przez ubezpieczonego w życiu się nie podejmą naprawy auta, kontakt z osobą prowadzącą sprawę tragiczny, albo jej nie w pracy, albo nikt ,,niby,, nie przekazał informacji, rzeczoznawca przyjeżdżał 4 razy po rozbiórce auta przez mechanika stwierdził dodatkowe szkody, a ubezpieczalnia nie uwzględniła ich w kosztorysie poprawkowym WCALE, bo wpłynęłoby to na szkodę całkowitą. Jednym zdaniem porażka i nie polecam
    ZaletyZero
    WadyZero kontaktu z przedstawicielem, brak poprawek popimo kolejnych oględzin i kolejnych wad wykrytych podczas rozbiórki auta, brak wniesionych poprawek w kosztorysie, kompletny brak profesjonalizmu. Narażenie klientów na nerwy, stres i długi rozwój sprawy. Naprawdę zdała od tej ubezpieczalni, z czystym sercem mogę powiedzieć, że już lepsza Warta niż Link4!
  • ~Ilona / 2023-11-18 01:36
    Ocena: 1.00 / 5
    Nie polecam i przestrzegam przed korzystaniem z tej ubezpieczalni ! Jeśli macie możliwość to naprawdę korzystajcie z innej, moja sprawa ciągnie się już 4 miesiące i mimo szkód i odwołań, które dodaje rzeczoznawca nie są one uwzględniona w kosztorysie, bo wpływałyby na wycenę szkody, ubezpieczalnia działa tylko na swoją stronę, nie jest przyjazna dla klienta. Naraziła mnie na wiele nieprzyjemności, 4 miesiące bez auta, 3 mechaników oglądało mój pojazd i nie zgodzili się z wyceną, co więcej powiedzieli, że z kwotę wyznaczona przez ubezpieczonego w życiu się nie podejmą naprawy auta, kontakt z osobą prowadzącą sprawę tragiczny, albo jej nie w pracy, albo nikt ,,niby,, nie przekazał informacji, rzeczoznawca przyjeżdżał 4 razy po rozbiórce auta przez mechanika stwierdził dodatkowe szkody, a ubezpieczalnia nie uwzględniła ich w kosztorysie poprawkowym WCALE, bo wpłynęłoby to na szkodę całkowitą. Jednym zdaniem porażka i nie polecam
    ZaletyZero
    WadyKompletna maskara, działania na szkodę klienta, brak kontaktu z osobą prowadzącą sprawę, brak poprawek w kosztorysie mimo dodatkowych szkód, bo wpływałoby to na wycenę auta, odpisywanie na wiadomości po miesiącu, co świadczy o lekceważeniu klienta. Nie polecam, zdała od nich !
  • ~J / 2023-10-26 18:34
    Ocena: 1.00 / 5
    Jestem na etapie likwidacji szkody w link 4. Wszystko idzie źle, dziadostwo poprostu oferują mi jakieś śmieszne pieniądze za uszkodzoną szybę. Rozważam skierowanie sprawy do sądu lub instytucji która zajmuję się odszkodowaniami.
    ZaletyBrak
    WadyDziadostwo
  • ~Klient link 4 / 2023-10-06 07:23
    Ocena: 1.67 / 5
    Najbardziej problematyczna i niesłowna agencja w Polsce. Wysylają mi pisma z dziwnymi cenami, a kiedy do nich dzwonię to mówią że są nieważne i oddzwonią ale nigdy nie oddzwaniają. Omijałbym szerokim łukiem
    ZaletyBrak
    WadyPisma, niepokrywające się z faktami, słaba obsługa, brak porozumień
  • ~OLGA / 2023-10-03 21:44
    Ocena: 1.00 / 5
    Nie ma takiej gwiazdki bo na minusie nie zrobili .Szok. Mąż brał udział w zdarzeniu którego sprawca był ubezpieczony w tej oto ubezpieczalni.Banda oszustów która robi z poszkodowanych idiotow .NIE POLECAM !Mąż miał orteze na 6 tyg.pojazd uszkodzony i nic nie uznali bo stwierdzili ze Mąż się sam uszkodził. Szok
    ZaletyŻadnych
    WadyNie polecam szkoda ze nie można dodać pliku z decyzji.
  • ~tomek / 2023-09-11 18:14
    Ocena: 1.00 / 5
    Banda złodziei. Brak kompetencji i oszukiwanie poszkowdowanych.
    ZaletyBrak
    WadyCałe link4 to jedna wielka wada
  • ~kurwidoł / 2023-09-07 13:19
    Ocena: 1.00 / 5
    Złodzieje i niemieckie prawa jakim prawe ta niemiecka firma uzurpuje sobie okreslanie stawek ubezpieczenia postuluje zeby oc i ac byó nie obowazkowe
  • ~Mariusz / 2023-09-06 15:49
    Ocena: 1.00 / 5
    OSTRZEGAM firma tylko do ubezpieczeń likwidacja szkód tragedia
    ZaletyBrak
    WadyWziąć składkę i nie wypłacać odszkodowań
  • ~Ja / 2023-09-01 16:18
    Ocena: 1.00 / 5
    Tragedia. Pracują jacyś nieudolni i zwyczajnie głupi ludzie przekłączający do siebie nawzajem i nie potrafiący załatwić prostego problemu. Nikt nic nie wie, nikt nic nie potrafi. Chyba biorą największych głąbów do tej pracy. Strata czasu na godzinne przerzucanie pomiędzy osobami, które maja być niby kompetentne.
    ZaletyBrak
    WadyNiekompetencja pracowników, amatorstwo
  • ~Gruby Bolek / 2023-08-28 12:35
    Ocena: 1.00 / 5
    Wejść do link4 nie ma problemu zrobię ci nawet ofertę bardzo miłą.
    Ale spróbuj wyjść z LINK4!!!
    To jakbyś trafił gdzieś do jakiejś sekty.
    Wszystko jest zrobione tak aby ci utrudnić wyjście.
    Przekonasz się same kiedy skorzystasz z usługi tej firmy ubezpieczającej.
    Wszystko jest w miarę dobrze kiedy siedzisz w tej firmie i ubezpieczasz przez kolejne lata.
    I najlepiej kiedy nie masz jakikolwiek szkód.
    Jak masz szkody to mają drukiem jest zawsze napisane że ich to nie obowiązuje i odstępują od wypłacenia odszkodowania.
    Najgorsza firma z jaką się spotkałem.
    Jeszcze raz mówię spróbuj wyjść z LINK4 .
    Bardzo często gęsto odnawiają się z automatu.
    Ty myślisz że jak masz koniec umowy to koniec ubezpieczenia. Nie ubezpieczenie idzie dalej zwłaszcza te komunikacyjne.
    Nie płacisz dziwnych rachunków za wezwanie do zapłaty bo przecież nie podpisywałeś dalej umowy.
    Po roku czasu zjawia ci się windykator z komornikiem na placu.
    Przestrzegam przed tym przedsiębiorstwem link4.
    Ubezpieczenia to jedna forma ich zarobku.
    Ale kolejna to haracz za ludzi którzy nie mają wiedzy i jak wyjść z tej firmy.
    Przestrzegam !!!
    ZaletyMiła obsługa która cię wciąga do link4.
    WadyTrudności z wyjściem link4 bez dodatkowych kosztów.
  • ~Gruby / 2023-08-21 21:16
    Ocena: 1.00 / 5
    Kupilem ubezpiecznie kosztów rezygnacji z wyjazdu turystycznego. Zmarł mi rodzic dzień przed wyjazdem. Odmówiono mi wypłaty odszkodowania. WG lin4 śmierci rodzica nie obejmuje ubezpiecznie. Mój błąd że nie przeczytałem regulaminu tego ścierwa. Nawet w tanich liniach ub3zpiecznie kosztów rezygnacji obejmuje śmierć rodzica. Ale nie w pisowskimi Link4
  • ~Sylwester / 2023-08-18 23:42
    Ocena: 1.33 / 5
    Poszkodowany - BMW F11 seria 5. Trzeci rok w Link4. Drugi samochód w link4. Kilkanaście lat wcześniej dwa sezony z innym autem.
    Moja historia niech będzie przestrogą przed zawiązaniem umowy z Link4.
    11.06 jadąc z punktu a : do punktu : b najechałem swoim wypielęgnowanym autem na przeszkodę na drodze na drodze. Wyżłobienie, uskok. Kto raz jechał drogą powiatową nr341 Brzeg dolny - Wrocław pewnie wie o co chodzi.
    Więc system kamer nagrał to zdarzenie. Jadąc do domu już wiedziałem, że coś jest nie tak z autem. Pod domem zauważyłem że siadło zawieszenie. Niedziela wieczór więc dzwonię do swojego mechanika. Pierwsze co zrobic to sprawdzić bezpiecznik od kompresora. Tak zrobiliśmy. Miechy się podpompowały. Ale po ujechaniu paru km z powrotem auto siadło. Więc zgłosiłem zdarzenie na komende policji w Brzegu. W poniedziałek 12.06 miałem sporo spraw na głowie i po 14.00 zgłosiłem zdarzenie w komendzie policji koło mojego kiejsca zamieszkania. 13.06 zgłaszam sprawę z AC. bo tak ktoś mi doradził. Jeszcze nie zdaje sobie sorawy, że będę korzystał z pomocy prawnika.
    Więc zgłaszam szkode ze swojego AC. Konsultant zapewnia mnie, że wszystko trwa tylko chwilkę. Oczywiście od razu w poniedziałek pojechałem na kanał kilka kilometrów, żeby sprawdzić co się stało. Zawieszenie kaaputt. Więc zgłaszając szkodę zaproponowałem, że auto stoi tam i tam i moge zaproponować, żeby ich Rzeczoznawca zajął się sprawą. Oczywiście wykluczyli takie postępowanie i rzeczony czlowiek miał zjawić się 16.06 u mnie pod domem.
    Pierwszy tydzień spędzony na telefonach obfity w emocje i wiarę, że wszystko będzie top. Jeszcze bez bluzgania z mojej strony i jeszcze spokój. W międzyczasie i tu jest pies pogrzebany- rozmowa z Prawnikiem po wpłaceniu wadium, że zajmiemy się postępowanien z tytułu OC zarządcy drogi.( zobaczymy jak ustosunkuje się Link4. Czytajcie dalej:
    Już na wstępie po wysłaniu papierów, screenów wszystkich rzeczy, które robiłem w aucie( taka przypadłość - jestem techniczny i cenię sobie wysoką kulturę techniczną w tym co robie i wokół siebie)
    Oczywiście nie dostałem żadnych notatek z komendy, bo nie potrzebne...
    Bo towarzystwo na to do wglądu.(?)
    Więc w piatek rzeczony rzeczoznawca zapewnił mnie, że podjedzie w poniedziałek 19.06 do 14.00. Oczywiście jak trzy razy minęła ta godzina i po interwencji telefonicznej ,dostałem esa od rzeczoznawcy, że 'przykro mi ale dziś nie przyjechałem' godzina. 28...czujecie to.
    J
    To zaczął się drugi tydzień, gdzie już miałem opiekuna. Jeszcze jestem spokojny.
    Wreszcie rzeczoznawca podjeżdża 20.06.
    Retrospekcja jak w filmie kilkanaście minut przed przybyciem rzeczoznawcamy... w kuchni spadają mojej żonie talerze i rozbijają się w drobny mak. Ja w tum czasie lecę po karszera, zbieram i odkurzam odłamki, a w tym czasie podjeżdża rzeczoznawca pod moją posesje - i pach sąsiad wyjeżdżając uderzył go w przod auta...
    Oczywiście gość porobił mojemu bmw zdjęcia i zapewnił,że wszystko będzie ok.I trzeba umówić rzeczoznawcę na kanał.Zaraz zraz- przecież zaproponowałem to już tydzień wcześniej.
    Już Sylwek nie jest spokojny, odezwał się jego dubel... Pani opiekun dostało się ostro, potem kierownikowi i etc. Wszystkim.
    Drugi tydzień obfituje w telefony - mechsnik,warsztat, drugi mechanik etc...bo wszystmcy czekają na mnie z otwartymi rękami, bo przecież nic nie mają do roboty.
    W międzyczasie maile od linka- ' tego brakuje ci do szkody' Więc apiać, logować się dzwonić etc.
    Drugi tydzień peken emocji. Już wdrożyłem procedury związane z pełnomocnictwem dla mojego prawnika, że trzeba będzie załatwiać sprawy z oc Zarzadcy i znowu wysyłanie i ślęczenie pod lapkiem. To już 185 minut na telefonie.
    Trzeci tydzień. Wybłagałem Chłopaków z teamu na pożyczenie podnośnika dla rzeczoznawcy i kosztorys napraw. Auto podstawiłem w czwartek 22.06 w drugim tygodniu Zajechałem 10 kilometrów 25-30 na godzinę z opadniętym zawieszeniem. I umówiiśmy się na środę na oględziny. Teraz słuchajcie KABARET:
    Zjawia się rzeczoznawca w środę 27.06 z Link4 i ma pretensje że auto nie na podnośniku i na kołach. Ta jasne - ciekawe który mechanik pozwoli sobie na takie wolne przeloty.Mechanicy pokazują czlowiekowi i kosztorys i części, które są zdekapitowane, a w międzyczasie zalożyli i kopresor i sprawdzają układ pneumatyczny tylnego zawieszeniela. Oczywiście auto stojąc, wygląda jak po tuningu. Rzeczoznawca chciał sie przejechać zrobiliśmy rundkę, potem porobił fotki, wziął na spytki mechaników etc. W międzyczasie miałem podesłać mu maila z prac związanych z naprawą auta etc...
    Teraz kabarecik
    RETROSPEKCJA : okazało się że w aucie stojącym na parkingu wysiada intefejs i auto jest ślepe. Przypadkiem to zauważyłem, ponieważ jeżdżę na 'wygaszonym ' wyświetlaczu.
    Więc myślę do cholery- jeszcze to na deser.
    Ale cofnąłem się o kilka dni wcześniej i tak sobie myślę, że były potężne wyładowania i opady atmosferyczne i kto wue co się działo z moim autem. Bo przecież zawsze stoi pod domem. Więc myślę sobie -przez opieszałość następna rzecz. Znowu sporo nerwów obdzwoniłem elektroników i innych cudotwórców w związku z tą usterką.
    Początek lipca. Auto już gotowe, na kołach wniknięte, choć akurat osrane przez ptaki, zasyfiałe etc. Od razu myjka, wosk, detaling,wacha do pełna, przegląd.Usterka z interfejsem naprawiona, bez zgłaszania następej szkody...
    Lipiec Początek. Powysyłane faktury, zdjęcia. Przychodzi kosztorys - 160 złotych. Ty myślałem, ze się pomylili. Nie 160 zł. Ty tyle to trzeba wydać na podstawowy przegląd roweru. W Link4 już mnie nie lubią. Zaczeły się pyskówki, emocje. Tak jestem impulsywny. Jeżeli ja robię coś na top to chcę to w moją stronę tak samo. Następnie telefony, maile godziny z mojego życia .
    W pewnym momencie wrażliwemu czytelnikowi mogły by zmięknąć nogi słysząc moje słownictwo.
    Piszę odwołanie. Dzwonię. Już mnie nikt nie'lubi' pewnie czeka na mnie 'czarna polewka' tam z drugiej strony...
    Słuchajcie za szkodę za którą wywaliłem kupe nerwów i już prawie 5k Link4 naliczył mi 160 zł, nie wypłacając mi tych pieniędzy(sic)
    Dalej .Potrzebna notatka z miejsca zdarzenia do odbioru z Brzegu ,ty ale akurat to Wolow maxtam powiat, tu a nie może Trzebnica. W poniedziałek w połowie lipca jade do Brzegu po notatkę Jestem umówiony na 20.00. Zaświadczenie z mojej komendy odebralem 20.06.
    Podjeżdżam ba komendę i nikt nic nie wie z racji iż Wolow miał przedzwonić i wszystko miało być załatwione na miejscu. Oczywiście musi Pan jechać do Wolowa do Wydział Ruchu Drogowego i po wpłaceniu 17 złotych dostanie notatkę z miejsca zdarzenia. A wracając z powroten na Wrocław to proszę porobić zdjęcia z tego miejsca. Więc czolgam się jsk idiota po drodze, bez pobocza, robię zdjęcia fotki etc. Małżonka czeka w aucie i puka się w głowę... jak widzi jak latam z miarką ... bo tam nie ma pobocza i auto stoi w krzaczorach.
    Piszę odwołanie do Link4. Dostałem maila z hasłem, którego nie można otworzyć nikak. Czuję się jak podle. W poniedziałek wc trzecim tygodniu w końcu udaje mi się po wulgarnej rozmowie telefonicznej bez problemu uzyskać dostęp do pdfu. Jic nie wskórałem. Link4 uparcie stoi ba swoim, że jednaj AC dobjiczrgo nie zobowiązuje. Przecież auto ma stać na podjedźie i nie daj Boże gdzieś wyjechać. Dobra spamuje wszystko od Link4, blokuje telefony etc. Kończy mi się polisa za chwilę. Widzę na wyświetlaczu, że wbijają do mnie kilja razy dziennie. Spokój nie odbieram.
    Lipiec mija.
    Sierpień bieżący tydzień.
    Znajoma która opiekuje się polisami za dom, samochody etc dziś policzyła mi oc ac z innego towarzystwa. I tu kubeł zilbej wody... ty mam ZWYŻKI, za szkodę z nie swojej winy, a na dodatek kwota NIE ZAPŁACONA ....
    Więc dalsze telefony, odbieranie, przerzucanie, zarywanie połączen w trakcie rozmowy...pani Stasia gada rak, pan Hanek tak ,pani Monika tak. Dosyć.
    Nerwy niepowetowane straty moralne, rozchorowanie się domowników min rwa kulszowa u małżonki, u mnie stress wywołał przesunięcie kręgu. Zwierząta uciekające z kąta w kąt. Apatia i czas stracony na kilkaset minut dzwonienia. Godziny pisania maili.
    Najlepsze z tego,że od razu puściłem w kanał film ze zdarzenia a tu udowadniaj, że takie zdarzenie zaistniało.
    Nie chcę przepraszać wszystkich konsulatów, opiekunów szkody, kierowników wysokiego szczebla i niskiego. Nie chcę. Te tony pomyj co wylałem na was, te wulgaryzmy co schodzą ze mnie z RRR z mojej przepony.To trzeba zrzucić. Życzę wam podejścia do was jako klientow od różnych podmiotów ,żeby wam się żółc wylewała z wątroby, zycze wam obstrukcji.
    Uczestniczycie w procederze złodziei i oszustów. Ignoranci, a zarazem jak miętcy, ślizcy. Sprzedając ci polisę fajni, slodcy.
    Nie daj sie nabrać drogi czytelniku na 'ładną miskę'
    Bezszkodowa i bezmandatowa jazda. Auto serii 5 BMW F11. Doinwestowane na przestrzeni tych trzech lat na kwote 20k...A link 4 liczy szkode na 160 z, po czym podnosi mi składki.
    I tutaj nachodzi mi w głowie słowa utworu pt. "Żyję w kraju"




    ZaletyBrak
    WadyW komentarzu
  • ~Sylwester / 2023-08-18 23:42
    Ocena: 1.33 / 5
    Poszkodowany - BMW F11 seria 5. Trzeci rok w Link4. Drugi samochód w link4. Kilkanaście lat wcześniej dwa sezony z innym autem.
    Moja historia niech będzie przestrogą przed zawiązaniem umowy z Link4.
    11.06 jadąc z punktu a : do punktu : b najechałem swoim wypielęgnowanym autem na przeszkodę na drodze na drodze. Wyżłobienie, uskok. Kto raz jechał drogą powiatową nr341 Brzeg dolny - Wrocław pewnie wie o co chodzi.
    Więc system kamer nagrał to zdarzenie. Jadąc do domu już wiedziałem, że coś jest nie tak z autem. Pod domem zauważyłem że siadło zawieszenie. Niedziela wieczór więc dzwonię do swojego mechanika. Pierwsze co zrobic to sprawdzić bezpiecznik od kompresora. Tak zrobiliśmy. Miechy się podpompowały. Ale po ujechaniu paru km z powrotem auto siadło. Więc zgłosiłem zdarzenie na komende policji w Brzegu. W poniedziałek 12.06 miałem sporo spraw na głowie i po 14.00 zgłosiłem zdarzenie w komendzie policji koło mojego kiejsca zamieszkania. 13.06 zgłaszam sprawę z AC. bo tak ktoś mi doradził. Jeszcze nie zdaje sobie sorawy, że będę korzystał z pomocy prawnika.
    Więc zgłaszam szkode ze swojego AC. Konsultant zapewnia mnie, że wszystko trwa tylko chwilkę. Oczywiście od razu w poniedziałek pojechałem na kanał kilka kilometrów, żeby sprawdzić co się stało. Zawieszenie kaaputt. Więc zgłaszając szkodę zaproponowałem, że auto stoi tam i tam i moge zaproponować, żeby ich Rzeczoznawca zajął się sprawą. Oczywiście wykluczyli takie postępowanie i rzeczony czlowiek miał zjawić się 16.06 u mnie pod domem.
    Pierwszy tydzień spędzony na telefonach obfity w emocje i wiarę, że wszystko będzie top. Jeszcze bez bluzgania z mojej strony i jeszcze spokój. W międzyczasie i tu jest pies pogrzebany- rozmowa z Prawnikiem po wpłaceniu wadium, że zajmiemy się postępowanien z tytułu OC zarządcy drogi.( zobaczymy jak ustosunkuje się Link4. Czytajcie dalej:
    Już na wstępie po wysłaniu papierów, screenów wszystkich rzeczy, które robiłem w aucie( taka przypadłość - jestem techniczny i cenię sobie wysoką kulturę techniczną w tym co robie i wokół siebie)
    Oczywiście nie dostałem żadnych notatek z komendy, bo nie potrzebne...
    Bo towarzystwo na to do wglądu.(?)
    Więc w piatek rzeczony rzeczoznawca zapewnił mnie, że podjedzie w poniedziałek 19.06 do 14.00. Oczywiście jak trzy razy minęła ta godzina i po interwencji telefonicznej ,dostałem esa od rzeczoznawcy, że 'przykro mi ale dziś nie przyjechałem' godzina. 28...czujecie to.
    J
    To zaczął się drugi tydzień, gdzie już miałem opiekuna. Jeszcze jestem spokojny.
    Wreszcie rzeczoznawca podjeżdża 20.06.
    Retrospekcja jak w filmie kilkanaście minut przed przybyciem rzeczoznawcamy... w kuchni spadają mojej żonie talerze i rozbijają się w drobny mak. Ja w tum czasie lecę po karszera, zbieram i odkurzam odłamki, a w tym czasie podjeżdża rzeczoznawca pod moją posesje - i pach sąsiad wyjeżdżając uderzył go w przod auta...
    Oczywiście gość porobił mojemu bmw zdjęcia i zapewnił,że wszystko będzie ok.I trzeba umówić rzeczoznawcę na kanał.Zaraz zraz- przecież zaproponowałem to już tydzień wcześniej.
    Już Sylwek nie jest spokojny, odezwał się jego dubel... Pani opiekun dostało się ostro, potem kierownikowi i etc. Wszystkim.
    Drugi tydzień obfituje w telefony - mechsnik,warsztat, drugi mechanik etc...bo wszystmcy czekają na mnie z otwartymi rękami, bo przecież nic nie mają do roboty.
    W międzyczasie maile od linka- ' tego brakuje ci do szkody' Więc apiać, logować się dzwonić etc.
    Drugi tydzień peken emocji. Już wdrożyłem procedury związane z pełnomocnictwem dla mojego prawnika, że trzeba będzie załatwiać sprawy z oc Zarzadcy i znowu wysyłanie i ślęczenie pod lapkiem. To już 185 minut na telefonie.
    Trzeci tydzień. Wybłagałem Chłopaków z teamu na pożyczenie podnośnika dla rzeczoznawcy i kosztorys napraw. Auto podstawiłem w czwartek 22.06 w drugim tygodniu Zajechałem 10 kilometrów 25-30 na godzinę z opadniętym zawieszeniem. I umówiiśmy się na środę na oględziny. Teraz słuchajcie KABARET:
    Zjawia się rzeczoznawca w środę 27.06 z Link4 i ma pretensje że auto nie na podnośniku i na kołach. Ta jasne - ciekawe który mechanik pozwoli sobie na takie wolne przeloty.Mechanicy pokazują czlowiekowi i kosztorys i części, które są zdekapitowane, a w międzyczasie zalożyli i kopresor i sprawdzają układ pneumatyczny tylnego zawieszeniela. Oczywiście auto stojąc, wygląda jak po tuningu. Rzeczoznawca chciał sie przejechać zrobiliśmy rundkę, potem porobił fotki, wziął na spytki mechaników etc. W międzyczasie miałem podesłać mu maila z prac związanych z naprawą auta etc...
    Teraz kabarecik
    RETROSPEKCJA : okazało się że w aucie stojącym na parkingu wysiada intefejs i auto jest ślepe. Przypadkiem to zauważyłem, ponieważ jeżdżę na 'wygaszonym ' wyświetlaczu.
    Więc myślę do cholery- jeszcze to na deser.
    Ale cofnąłem się o kilka dni wcześniej i tak sobie myślę, że były potężne wyładowania i opady atmosferyczne i kto wue co się działo z moim autem. Bo przecież zawsze stoi pod domem. Więc myślę sobie -przez opieszałość następna rzecz. Znowu sporo nerwów obdzwoniłem elektroników i innych cudotwórców w związku z tą usterką.
    Początek lipca. Auto już gotowe, na kołach wniknięte, choć akurat osrane przez ptaki, zasyfiałe etc. Od razu myjka, wosk, detaling,wacha do pełna, przegląd.Usterka z interfejsem naprawiona, bez zgłaszania następej szkody...
    Lipiec Początek. Powysyłane faktury, zdjęcia. Przychodzi kosztorys - 160 złotych. Ty myślałem, ze się pomylili. Nie 160 zł. Ty tyle to trzeba wydać na podstawowy przegląd roweru. W Link4 już mnie nie lubią. Zaczeły się pyskówki, emocje. Tak jestem impulsywny. Jeżeli ja robię coś na top to chcę to w moją stronę tak samo. Następnie telefony, maile godziny z mojego życia .
    W pewnym momencie wrażliwemu czytelnikowi mogły by zmięknąć nogi słysząc moje słownictwo.
    Piszę odwołanie. Dzwonię. Już mnie nikt nie'lubi' pewnie czeka na mnie 'czarna polewka' tam z drugiej strony...
    Słuchajcie za szkodę za którą wywaliłem kupe nerwów i już prawie 5k Link4 naliczył mi 160 zł, nie wypłacając mi tych pieniędzy(sic)
    Dalej .Potrzebna notatka z miejsca zdarzenia do odbioru z Brzegu ,ty ale akurat to Wolow maxtam powiat, tu a nie może Trzebnica. W poniedziałek w połowie lipca jade do Brzegu po notatkę Jestem umówiony na 20.00. Zaświadczenie z mojej komendy odebralem 20.06.
    Podjeżdżam ba komendę i nikt nic nie wie z racji iż Wolow miał przedzwonić i wszystko miało być załatwione na miejscu. Oczywiście musi Pan jechać do Wolowa do Wydział Ruchu Drogowego i po wpłaceniu 17 złotych dostanie notatkę z miejsca zdarzenia. A wracając z powroten na Wrocław to proszę porobić zdjęcia z tego miejsca. Więc czolgam się jsk idiota po drodze, bez pobocza, robię zdjęcia fotki etc. Małżonka czeka w aucie i puka się w głowę... jak widzi jak latam z miarką ... bo tam nie ma pobocza i auto stoi w krzaczorach.
    Piszę odwołanie do Link4. Dostałem maila z hasłem, którego nie można otworzyć nikak. Czuję się jak podle. W poniedziałek wc trzecim tygodniu w końcu udaje mi się po wulgarnej rozmowie telefonicznej bez problemu uzyskać dostęp do pdfu. Jic nie wskórałem. Link4 uparcie stoi ba swoim, że jednaj AC dobjiczrgo nie zobowiązuje. Przecież auto ma stać na podjedźie i nie daj Boże gdzieś wyjechać. Dobra spamuje wszystko od Link4, blokuje telefony etc. Kończy mi się polisa za chwilę. Widzę na wyświetlaczu, że wbijają do mnie kilja razy dziennie. Spokój nie odbieram.
    Lipiec mija.
    Sierpień bieżący tydzień.
    Znajoma która opiekuje się polisami za dom, samochody etc dziś policzyła mi oc ac z innego towarzystwa. I tu kubeł zilbej wody... ty mam ZWYŻKI, za szkodę z nie swojej winy, a na dodatek kwota NIE ZAPŁACONA ....
    Więc dalsze telefony, odbieranie, przerzucanie, zarywanie połączen w trakcie rozmowy...pani Stasia gada rak, pan Hanek tak ,pani Monika tak. Dosyć.
    Nerwy niepowetowane straty moralne, rozchorowanie się domowników min rwa kulszowa u małżonki, u mnie stress wywołał przesunięcie kręgu. Zwierząta uciekające z kąta w kąt. Apatia i czas stracony na kilkaset minut dzwonienia. Godziny pisania maili.
    Najlepsze z tego,że od razu puściłem w kanał film ze zdarzenia a tu udowadniaj, że takie zdarzenie zaistniało.
    Nie chcę przepraszać wszystkich konsulatów, opiekunów szkody, kierowników wysokiego szczebla i niskiego. Nie chcę. Te tony pomyj co wylałem na was, te wulgaryzmy co schodzą ze mnie z RRR z mojej przepony.To trzeba zrzucić. Życzę wam podejścia do was jako klientow od różnych podmiotów ,żeby wam się żółc wylewała z wątroby, zycze wam obstrukcji.
    Uczestniczycie w procederze złodziei i oszustów. Ignoranci, a zarazem jak miętcy, ślizcy. Sprzedając ci polisę fajni, slodcy.
    Nie daj sie nabrać drogi czytelniku na 'ładną miskę'
    Bezszkodowa i bezmandatowa jazda. Auto serii 5 BMW F11. Doinwestowane na przestrzeni tych trzech lat na kwote 20k...A link 4 liczy szkode na 160 z, po czym podnosi mi składki.
    I tutaj nachodzi mi w głowie słowa utworu pt. "Żyję w kraju"




    ZaletyBrak
    WadyW komentarzu
  • ~Iw. / 2023-08-18 17:51
    Ocena: 1.00 / 5
    TYLKO NIE LINK4! Zgłosiliśmy szkodę auta w ramach AC, zapłaciliśmy za naprawę 4500 zł, a oni wyliczyli, że wartość szkody wynosi 160 zł, ale nam nie wypłacą, poniewaz szkoda posiada zbyt niską kwotę ???? Mało tego, konczy się nam umowa, chcemy wykupić w innej firmie na kolejny rok i okazuje się, że Link4 zabrał nam zniżki i musimy płacić 30% więcej... Dramat, co za złodziejska firma!
    ZaletyHahhaha
    WadySame
  • ~MarWan / 2023-08-14 12:38
    Ocena: 1.00 / 5
    Również nie polecam link4 mieszkania. Rzeczoznawca powiedział jaką kwotę mniej więcej możemy otrzymać od zalania mieszkania. A decyzja przyszła oczywiście negatywna. Wykupiony pełen pakiet polisy również taki który z naszej winy zrobimy szkodę i co jedni wielkie dni ostatni raz jestem w tej ubezpieczalni.
    ZaletyZadne
  • ~Sławek / 2023-08-05 07:28
    Ocena: 1.67 / 5
    Nigdy więcej tego link4 , miałem cały pakiet ubezpieczeń m. in. dom ubezpieczony od wszystkiego. Niestety doszło do zalania, dzwoniąc dowiedziałem się że jak najbardziej odszkodowanie dostanę. Po złożeniu wniosku odpowiedź przyszła negatywna.
    WadyBrak wypłat odszkodowań
strona 1 z 31
Dodaj własną opinię »

Zobacz również

Hestia
Ocena: 1.82, ilość opinii: 820
PZU
Ocena: 1.45, ilość opinii: 712
Link4
Ocena: 1.49, ilość opinii: 604
Uniqua
Ocena: 2.11, ilość opinii: 439
Warta
Ocena: 1.36, ilość opinii: 409
Generali
Ocena: 1.61, ilość opinii: 282
VECTRA
Ocena: 1.61, ilość opinii: 4258
Play
Ocena: 1.39, ilość opinii: 4136
Orange
Ocena: 1.39, ilość opinii: 3747
UPC Internet
Ocena: 1.81, ilość opinii: 3460
Netia Szybki Internet
Ocena: 2.02, ilość opinii: 3181
Plus
Ocena: 1.43, ilość opinii: 2787