ZaletyZero
-
~Podróżnik / 2023-12-29 10:05
Oszuści. Przylecieliśmy w środku nocy z dziećmi, autobus zawiózł nas do hotelu, wypełniliśmy meldunek po czym szybko zamówiono nam taksówkę i zostaliśmy zawiezieni do innego hotelu. Oczywiście dużo gorszego. Dodam że za wycieczkę zapłaciliśmy dużo, a hotel który rezerwowaliśmy był praktycznie na plaży. Ten do którego nas przenieśli ( podobno overbooking) nie miał nawet widoku na morze tylko na ulicę, jeżdżące auta i budynki ???? Pobyt był na 11 dni. Historia długa. Mnóstwo telefonów, do biura, rezydenta który nas totalnie zignorował, nie pomogło nawet to że chcieliśmy z tym pójść na policję. Skargi do menagera hotelu też nic nie pomogły. Rezydent nie chciał nawet z nami się spotkać, przestał odbierać telefony. Złożone reklamacje po powrocie też nie pomogły. Złożyłam sprawę do sądu. Potraktowałam sprawę honorowo, ponieważ czułam że biuro celowo nas oszukało. Wystawiają piękne ofert , wywożą ludzi a na miejscu lokują byle gdzie. To jest oszustwo. Sprawę wygrałam:) Długo to trwało ale udowodniłam że mieliśmy do czynienia z oszustami. -
-
~Roman / 2023-07-22 23:53
Nie polecam jesteśmy pozastawieni na wyspie Rodos beż żadnej pomocy wywieźli nas do innego hotelu beż zakwaterowania śpimy na leżakach basenowych na dworze dziekujemy za wsparcie ZaletyBrakWadyBrak zainteresowania osobami poszkodowanymi Brak współpracy zenada -
~Sławomir / 2024-05-21 09:41
Witam to Biuro Grcos to totalna pomyłka brak organizacji w Hotelu jesteśmy od 07:00 i musimy czekać na korytarzu z bagażem przed recepcją, pokoje mają być gotowe po 14 ZaletyBrakWadyZła organizacja -
~Teresa / 2024-05-22 08:56
Rezerwacja w lutym 2 raty wyjazd 5 maja 2024.Hotel Panorama na Krecie zachodniej.Na lotnisku rezydent przywitał nas słowami ..Do was rezydent nie przyjedzie ,proszę dzwonić jak chcecie jechać na wycieczkę objazdową.Rezydent przyjechał bo na miejscu nie było na plaży obiecanych bezpłatnych leżaków a kladka przez ulicę zamknięta..Wykupiony z biura rejs na Balos to porażka a nawet zagrożenie bezpieczenstwa.Ludzi wiecej niż miejsc siedzących na statku.Odradzam ZaletyHotel Panorama Tak Piękne widoki czysto smaczne posiłki 1 basen górny rewelacjaWadyPraktycznie nie było plazowania nad morzem biuro nie daje szans na zmianę miejsca wypoczynku nie sprawdza aktualnosci oferty i nie informuje Rejs na Balos brak miejsc siedzacych dla wszystkich oasażerów -
~Tomasz / 2022-05-13 17:39
Rezerwacja 2652071 - Grecos 1 dzień przed wylotem zmienia warunki umowy - informuje nas, że aquapark w hotelu nie działa. Nie daje informacji dlaczego (miał być nowy, więc moim zdaniem nie zbudowali go i jest to możliwe, że będą mi przez 7 dni nawalać młotem od samego rana w czasie trwania urlopu urlopie). Twierdzą, że nie da się zrezygnować z umowy mimo takiej zmiany warunków. Nie polecam i widzimy się w sądzie.
-
~Zuzanna / 2025-08-14 00:22
Pierwszy raz leciałam z tym biurem i szczerze NIE POLECAM, gdyż mnie oraz inne osoby jadące do tego samego hotelu spotkało sporo zawodu i nieprzyjemności. Nigdy więcej już nie polecę z tego biura, nie poleciłam bym go nawet najgorszemu wrogowi, więc radzę przeczytać to co nas spotkało, zanim zdecydujesz się na zakup wycieczki z Grecosem. Na wakacjach, szczególnie tych z biurem, nie chcesz się o nic martwić, tylko zrelaksować, a to było niemiłych niespodzianek co nie miara. Poniżej spis punktów w skrócie i jeszcze niżej ich rozwinięcie.
1. Oferta kłamała w żywe oczy - przekoloryzowana.
2. All inclusive w hotelu Akti Ouranopoli Beach Resort na Chalkidiki to parodia tej formy wyżywienia - brak informacji o zasadach panujących w tym hotelu w ofercie przy zakupie.
3. Wycieczka fakultatywna na Błękitną Lagunę - ponownie zostaliśmy okłamani co do tego, co nas tam czeka (jak miało miejsce z hotelem).
4. Transfer na lotnisko bez rezydenta.
5. Overbooking lotu - Grecos nie zgłosił jednego swojego gościa biura na lot powrotny....
1. Oferta kłamała w żywe oczy - standard hotelu zapewniania vs rzeczywistość.
W ofercie, którą wykupiliśmy było napisane, że wszystkie pokoje hotelowe zostały zmodernizowane już na sezon 2024 + załączono zdjęcia ładnego pokoju. Co poszło nie tak? Okazało się to totalną bzdurą i w rzeczywistości tylko niektóre pokoje były wyremontowane. My czy inni goście dostaliśmy stary, śmierdzący i zniszczony od czasu i wody pokój. Nie mogliśmy go wymienić na taki jaki kupiliśmy - Pani rezydentka nic nie wskórała. My mocno nalegaliśmy na zmianę pokoju na recepcji, wręcz musieliśmy o to walczyć na recepcji, nie dopuszczaliśmy i jakimś cudem udało się, ale i tak dostaliśmy pokój ponownie nie w takim standardzie jak zakupiliśmy, tylko ponownie taki stary.
Potem Pani z recepcji jak byliśmy z nią sami (nie było Rezydentki) mówiła nam, że cały czas ich to spotyka, że ktoś ma takie pretensje jak my. Dziwiła się, że przed zakupem oferty widzieliśmy zdjęcia pokoju i że jest przekonana, że biuro w naszym imieniu opłaciło taki brzydki, stary pokój. Ja naprawdę nie jestem wybredną osobą, ale poczułam się wtedy mocno oszukana przez biuro podróży, gdyż nawet sama Pani rezydentka z Grecosa, jak i Pani z hotelu przyznawali nam racje, że zdjęcia pokoju z strony Grecosa, a nasz pokój to totalnie inny standard - oferta mówiła totalnie co innego. Od innej pary z Polski, która miała pokój obok "naszego", pierwszego pokoju dowiedzieliśmy się, że po naszej wyprowadzce robili tam jakiś remont - wyciągnęli np. klimatyzację, która tam była. Wcale się nie dziwię, bo ona była tak stara, żżółknięta, nie działała dobrze i mega zakurzona, w życiu nie widziałam tak obrzydliwej klimatyzacji.
Inną parę z Polski spotkało to samo. Hotel nie wymienił im pokoju na taki, jak kupili, a ta para kupiła jeszcze pokój z widokiem na morze (dostali widok na parking), obsługa hotelu nic nie zrobiła w tej sprawie. Nielicznym parom z Polski udało się dostać ładny pokój, taki z ekspresem do kawy, nawet mieli i prysznic i wannę w swojej łazience itp., a w naszym nawet nie było dwóch szklanek, a w pokoju tej drugiej pary to nawet kurtyny pod prysznicem nie było, więc codziennie całą łazienkę mieli zalaną od wody. Także parodia - loteria z pokojami.
2. Akti Ouranopoli Beach Resort vs all inclusive - to nie istnieje.
Goście z opaskami all inclusive otrzymywali napoje tylko w plastikowych kubkach jak na jakimś festynie - nawet kawa czy wino było tak podawane. Jak chciałeś napić się czegoś w szkle to musiałeś sobie to ekstra kupić. Jeśli chodzi o wodę to jak chciałeś wodę w butelce to ją także musiałeś ekstra kupić (nie wchodziła w pakiet "all in"). Wodę mogli ci dać tylko w tym plastikowym kubeczku i była to woda prosto z kranu, więc bez sensu totalnie. Takiej informacji oczywiście w ofercie przy zakupie nie było, na spotkaniu organizacyjnym z Panią Rezydentką wszyscy goście Grecosa zgłosili swoje zażalenia i prośby, aby Pani coś z tym zrobiła, ale dostaliśmy odpowiedź, że takie są zasady hotelu i że kiedyś o tym mówiła zarządowi hotelu, ale to nie nie zmieniło, czyli mamy się z tym pogodzić i tyle.
3. Fakultatywna wycieczka - zapewnienia vs rzeczywistość ponownie okazały się nieprawdą.
Na dodatkowej, wykupionej wycieczce na Błękitną Lagunę obiecano nam leżaki z parasolem dla każdego uczestnika i prywatną plażę - co poszło nie tak? Musieliśmy leżeć na ręcznikach, a na plaży były osoby spoza rejsu. Pani Rezydentka kilkukrotnie mówiła na statku, że jak tylko zjemy obiad to te wszystkie osoby, które aktualnie leżą na leżakach na plaży, odpłyną i one (leżaki) będą dla nas dostępne. Mówiła, że plaża jest prywatna dla nas (naprawdę co chwilę to mówiła przez mikrofon) i że tam cumują tylko dwa statki i że jak jeden podpływa, to goście którzy aktualnie już są na plaży, pakują się i opuszczają to miejsce, więc zawsze dla każdego takiego "rejsu" plaża jest na wyłączność i leżaki są zawsze dostępne, bo kursują na wymianę. Pani Rezydentka zapewniała nas też o tym zanim kupiliśmy wycieczkę (na spotkaniu organizacyjym), bo nie byliśmy przekonani czy to prawda, bo wtedy już czuliśmy się oszukani co do pokoju, więc dopytywaliśmy, ale zostaliśmy zapewnieni o tym, że nie musimy się o to martwić.
Więc:
- Przy plaży nie było innego statku, te osoby które już tam były na miejscu, to były osoby prywatne, spoza naszej wycieczki z biura - obok plaży był parking i stały auta na rejestracjach np. z Rumunii czy z Serbii, więc to nie była obsługa beach baru.
- Te osoby, które już były na plaży jak dopływaliśmy, to w ogóle nie wyglądały jakby zaraz miały się pakować i odpływać (jak nas zapewniano kilkukrotnie) i tak też pozostało do końca naszego pobytu na tej plaży (spędziliśmy tam 2 godziny, więc tym bardziej jesteśmy rozczarowani), nie dostaliśmy leżaków, jak i połowa uczestników naszego rejsu - niektórym się udało jej dorwać, ale to nie były osoby, które wykupiły wycieczkę od Grecosa. Pani Rezydentka obecna na tej wycieczce powiedziała, że nie wiedziała, że tak to będzie wyglądać i że może nas tylko przeprosić, no ale Pani Rezydentka nie była pierwszy raz na tej wycieczce, bo pokazywała nam swoje prywatne zdjęcia z tego rejsu.
- Myśleliśmy, że wycieczka będzie tylko dla gości Grecosa, a okazało się, że nic bardziej miłego. Na całym rejsie byli obecni goście Grecosa + strasznie dużo innych osób, niezwiązanych z tym biurem, którzy na własną rękę sobie kupili rejs. Grecos nie organizował tej wycieczki specjalnie dla swoich gości, tylko wykupywał już bilety u organizatora, który standardowo w dane dni w tygodniu robił takie rejsy i każdy może na taki rejs wejść. Zatem czy to na plaży czy to na Błękitnej Lagunie było na na spokojnie ze 100 osób.
4. Transfer na lotnisko bez rezydenta.
Z naszego hotelu na lot Wrocławski jechaliśmy sami w dwie pary z panem z taksówki, który nas tylko wysadził na parkingu i odjechał - radźcie sobie sami. My akurat znamy język angielski i nie raz lecieliśmy juzt samolotem, więc to dla nas nie był jakiś ogromny problem, ale dla osoby która np.
nie zna języka, nie wie jak się poruszać po lotnisku i co gorsza pieszy raz leci i właśnie po to wybrała biuro, aby się nie martwić o takie rzeczy, to mogłoby być bardzo stresujące. Także to także oceniam na duży minus.
5. Overbooking lotu - pominęli w zgłoszeniu do lotu jednego pasażera.
Na lotnisku Pan z linii lotniczych Aegean powiedział nam, że biuro nie zgłosiło wszystkich pasażerów na dany lot (dokładnie zapomniało zgłosić jakieś jednej osoby) i że nie ma dla niej miejsca aktualnie w samolocie do Polski i szukają chętną osobę, która może chciałabym zrezygnować ze swojego miejsca i siedzieć cały lot na miejscu załogi samolotu, bo tamta Pani nie chce tam siedzieć, bo rzekomo pierwszy raz leci samolotem i chce siedzieć obok męża. No to naprawdę jakiś już żart.ZaletyZ punktu widzenia biura to ich nie było.WadyCałkiem sporo, polecam przeczytać moją opinię.