strona 1 z 1
-
~poniżony / 2008-09-19 15:17
Witam
Zacznę od tego że był to lot na trasie Birmingham-Kraków 15.09.2008 samolot miał wylądowac o 21:25 niestety pojawiły się opóźnienia ze względu na pogodę, około godziny 23:00 po wielu próbach uzyskania jakiejkolwiek informacji dowiedzieliśmy się że samolot wylądował w Pradze i będą podstawione autobusy.
Jednak jak się okazało w Pradze pan "Manager Lotu" po całonocnym zwodzeniu ok. 8 rano poinformował że firma "Bmibaby" nie jest wstanie z powodów finansowych zapewic dalszej podróży.
Po interwencjach u dyrektora lotniska pojawił się Konsul i pomógł zorganizowac transport na dworzec kolejowy skąd każdy na swój koszt powrócił do domu.
W taki właśnie sposób dwu godzinny lot zamienił się w 24 godzinny koszmar.
-
strona 1 z 1