Miałam odbyć trasę Kraków - Nowy Sącz. Było mi duszno i w dzisiejszym dniu bardzo słabo. Tłumaczyłam kierowcy ze jest mi słabo i muszę mieć coś do picia przy sobie po czym i tak wydarł m***e ze mnie nie wezmie. Ciekawe co zrobicie kiedy będą upały i autobus będzie zapchany ludźmi i każdy będzie zdychał.. tez każecie wyrzucać picie!?!?!?!!!! Druga sytuacja była przy płatności. Mówiłam od razu gdzie jadę i czym płace po czym szanowny Pan kierowca z 2 minuty wyszukiwał na kasie miejscowość i wydrukował od razu bilet.. na to ja mowie ze chciałam kartą to w chamski sposób wywrócił oczami opuścił ręce i mówił, że takie rzeczy trzeba zgłaszać wcześniej po czym pytam jaki znowu jest problem to znowu były pretensje z jego strony. Szanowny Panie.. następnym razem proszę się udać do laryngologa lub kiedy Pan nie jest w dobrym nastroju i nie potrafi zrozumieć Pan, że komuś jest SŁABO i potrzebuje mieć ze sobą coś do picia, radzę zostać w domu i nie psuć dnia innym ludziom! Żenada!!!
ZaletyBrak